W miniony piątek (03.03) w południe jastrzębscy policjanci interweniowali w sprawie zakłócania miru domowego. Kobieta zgłosiła, że w jej mieszkaniu przebywa pijany syn, który źle ją traktuje.
Gdy mundurowi dotarli na miejsce, zastali mężczyznę leżącego na podłodze. W powietrzu unosiła się woń alkoholu. Na widok policjantów 43-latek zrobił się agresywny. Odmówił podania swoich danych i zaczął się wygrażać. Rzucał wulgaryzmami i obrażał funkcjonariuszy. Ci kilkukrotnie prosili go, by się uspokoił. Słowa nie podziałały: mężczyzna zacisnął pięści, przyjął postawę walki i zrobił krok w stronę interweniujących policjantów.
Reakcja mundurowych była natychmiastowa. Obezwładnili agresora i zakuli go w kajdanki. Tymczasem 43-latek kontynuował swoją wulgarną tyradę. Policjanci odprowadzili go do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzuty gróźb oraz znieważenia funkcjonariuszy. Za to grozi mu kara więzienia.