WITD

i

Autor: WITD w Katowicach mat. pras.

Inspektorzy ITD z Katowic zatrzymali autokar. Zmienili miejsce kontroli na McDonald’s

Inspektorzy WITD z Katowic na granicy polsko-czeskiej zatrzymali autokar z Czech. Wiózł młodych adeptów nauki języków do Oświęcimia. Kontrola danych pobranych z tachografu o czasie pracy kierowcy ujawniła wiele poważnych naruszeń norm czasu jazdy i odpoczynku kierowcy. Kary za przekroczone przepisy wyniosły więcej niż ustawowe 12 tys. zł.

Inspektorzy pracujący w granicznym punkcie kontroli w Cieszynie-Boguszowicach, zatrzymali do rutynowego sprawdzenia autobus na czeskich numerach rejestracyjnych. Pojazd oznaczony był żółtą tabliczką informującą o przewozie zorganizowanej grupy dzieci lub młodzieży.

Przejazd był realizowany przez przedsiębiorcę prowadzącego szkołę nauki języków obcych i przy okazji realizującego różne wycieczki zagraniczne dla swoich podopiecznych.

Tym razem grupa jechała do Oświęcimia. Inspektorzy szybko sprawdzili niezbędne dokumenty i dane o aktywnościach kierowcy, zapisane na karcie i w tachografie. Niestety okazało się, że w kontrolowanym okresie kierowca popełnił wiele naruszeń czasu jazdy i odpoczynków. Liczba tych naruszeń wskazywała, że czynności kontrolne szybko się nie zakończą.

Inspektorzy, w trosce o komfort grupy około 30 młodych pasażerów z opiekunami, zdecydowali się zmienić miejsce prowadzenia czynności kontrolnych. Podjechano na najbliższy parking, gdzie znajduje się m.in. restauracja McDonald’s. Podróżni mogli swobodnie opuścić autobus a inspektorzy zająć się analizą zapisów aktywności kontrolowanego kierowcy.

Dokładniejsza kontrola wykazała, że większość popełnianych przez niego naruszeń miała związek z realizowanymi w podwójnej załodze przejazdami do i z Wielkiej Brytanii. - I tak na przykład stwierdzono skrócenie odpoczynku dziennego dwukrotnie o czas blisko 7 i pół godziny, przekroczenie limitu czasu jazdy bez prawidłowej przerwy o ponad 6 godzin, czy przekroczenie czasu jazdy dziennej o prawie 4 godziny. Te bardzo poważne przekroczenia przełożyły się na wysokość kary pieniężnej. Przekroczyła ona ustawowe maksimum, czyli 12 tys. zł – informują inspektorzy WITD.

Czeski przedsiębiorca opłacił na miejscu kaucję w wysokości grożącej mu kary. Grupa mogła odjechać w dalszą podróż, stwierdzone naruszenia na szczęście nie dotyczyły bieżącego okresu pracy kierowcy.