Wiadomości

Gwałtowne burze przeszły nad województwem śląskim. Grad miał średnicę kilku centymetrów

To była kolejna niespokojna noc w województwie śląskim. Strażacy interweniowali łącznie ponad 500 razy. Najwięcej zgłoszeń spłynęło z powiatu myszkowskiego. Tam gwałtownym nawałnicom towarzyszyło gradobicie - kule gradu miały średnicę kilku centymetrów.

Gwałtowne burze z gradobiciem w woj. śląskim

To kolejna noc z rzędu kiedy strażacy z województwa śląskiego mają ręce pełne roboty. Z soboty na niedzielę gwałtowne burze przyniosły ulewne deszcze, gradobicia oraz porywiste podmuchy wiatru, powodując rozległe zniszczenia i podtopienia.

Najwięcej interwencji odnotowano na terenie: pow. zawierciański - 61, pow. myszkowski – 57, Tychy – 51, pow. będziński - 43. Większość interwencji dotyczyła usuwania połamanych konarów drzew i przyborów wód. Uszkodzeniu uległo łącznie 20 dachów na budynkach mieszkalnych, usługowych i gospodarczych - informuje Śląski Urząd Wojewódzki.

Przez powiat myszkowski przeszło intensywne gradobicie. Kule gradu miały średnio 5 cm średnicy, w związku z czym wiele aut i wyposażeń ogrodowych zostało zniszczonych. Oprócz tego wiele dróg zostało zalanych na skutek wezbrania okolicznych rzek. Natomiast przez powiat zawierciańskim miała przejść trąba powietrzna.

W okolicy Zawiercia jest wiele strat wiatrowych w tym powalone drzewa i zerwane Dachy. Kilkoro osób widziało to zdarzenie, ale z różnych okolic i prawdopodobnie trwało to do 2 minut. Cały czas nie możemy wykluczyć leja. Cały czas inna ekipa szuka strat w tych okolicach, gdzie mogła przejść ta trąba powietrzna - poinformowali Myszkowscy Łowcy Burz.

Zobaczcie zdjęcia po wczorajszej nawałnicy.

Listen on Spreaker.