Do brutalnego gwałtu doszło 23 wtorek 24 stycznia. 40-latek poznał 17-latkę na przystanku autobusowym w Sosnowcu i podstępem nakłonił, by pojechała z nim do Zabrza. Następnie zaprowadził ją do pustostanu w centrum miasta, gdzie doszło do gwałtu. Po tym, jak ją zgwałcił, zabrał jej jeszcze telefon i zegarek. 40-latek został zatrzymany w poniedziałek krótko po tym, jak media obiegły jego zdjęcia. Odzyskano też skradziony telefon i zegarek.
Jak się też okazało, 40-latek w chwili zatrzymania był poszukiwany w celu odbycia kary 8 miesięcy pozbawienia wolności za pobicie. W przeszłości był już skazany za gwałt, dlatego będzie odpowiadał w warunkach multirecydywy. Za gwałt na 17-latce grozi mu do 12 lat więzienia, ale ze względu na poprzednie kary, wyrok może być większy.