Kibice GKS Tychy

i

Autor: PHOTO ART SERVICE

Piłka nożna

GKS Tychy przegrał z Lechią. Nie będzie liderem 1. Ligi

2023-11-05 16:06

Mecz GKS Tychy - Lechia Gdańsk miał być atakiem na pozycję lidera Fortuna 1. Ligi. Zamiast efektownego zwycięstwa tyszanie doznali przykrej porażki 3:1. Nie wykorzystali wielu dogodnych okazji na zdobycie goli.

Wynik meczu GKS Tychy - Lechia Gdańsk

Nie tak wyobrażali sobie przebieg meczu piłkarze GKS Tychy. Wyraźnie przespali pierwszą połowę, a bramka gości strzelona w 24. minucie przez Maksyma Chłania pokazała, że bez zaangażowania nie ma co liczyć na zwycięstwo. Chłań odważnie wszedł w pole karne i mimo asysty aż czterech obrońców oddał celny strzał i zdobył bramkę.

Na odpowiedź GKS Tychy kazał czekać kibicom aż do 52 minuty, gdy głową strzelił Bartosz Śpiączka.

Gdy wydawało się, że tyszanie łapią wiatr w żagle, goście szybko odpowiedzieli dwoma kolejnymi bramkami. 

Na nic zdały się próby strzałów Dijakovica i Bierońskiego oraz ostatnia próba Śpiączki. GKS Tychy przegrał wysoko i marzenia o fotelu lidera 1. Ligi musi sobie zachować na później.

Zobacz zdjęcia z meczu

Chcieliśmy wejść na fotel lidera, przegraliśmy zasłużenie - powiedział trener piłkarzy GKS Tychy Dariusz Banasik. - Zasłużenie przegraliśmy, Lechia była konkretniejsza w pewnych fazach gry, my nie ustrzegliśmy się błędów. Najgorsze, niewytłumaczalne było to, że po zdobyciu gola (na 1:1), kiedy powinniśmy poczuć moc, pewność, od razu straciliśmy bramkę i zeszło z nas powietrze. Bardzo irytowało mnie, że rywale przewracali się przy każdym kontakcie, a sędzia totalnie nie zwracał na to uwagi. Byliśmy sfrustrowani, bo to nie jest siatkówka, tyko sport kontaktowy. Lechia to dobry zespół, ale cały czas szukał fauli.

GKS Tychy - Lechia Gdańsk 1:3 (0:1).

Bramki: 0:1 Maksym Chłań (24), 1:1 Bartosz Śpiączka (52-głową), 1:2 Rifet Kapic (54), 1:3 Tomas Bobcek (61).

Żółta kartka - GKS Tychy: Jakub Budnicki, Bartosz Śpiączka, Dominik Połap, Nemanja Nedic, Marko Dijakovic, Natan Dzięgielewski. Lechia Gdańsk: Ivan Żelizko, Jan Biegański.

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław).

Widzów 3 792.