Mecz GKS Katowice - Wisła Kraków
W sobotę 18 maja na stadionie przy Bukowej GKS Katowice zmierzył się z Wisłą Kraków. Mecz odbył się w ramach przedostatniej kolejki I Ligi i zaczął się mocnym akcentem. Już w 5. minucie Eneko Satrustegui dostał czerwoną kartkę i Wisła już do końca meczu grała w osłabionym składzie.
Mimo to goście objęli prowadzenie. W 19. minucie gola strzelił Angel Rodado. Na odpowiedź GieKSy nie trzeba było długo czekać. W 22. minucie wynik meczu wyrównał Arkadiusz Jędrych, a później poszło już z górki. W 33. minucie bramkę zdobył Adrian Błąd, a tuż po rozpoczęciu drugiej połowy celny strzał w okno bramki oddał Grzegorz Rogala.
Widać było, że sytuacja zestresowała piłkarzy Białej Gwiazdy. Efekt był druzgocący - w 63. minucie Marc Carbo strzelił samobójczego gola. Na otarcie łez Angel Rodado w 82. minucie zdobył bramkę dla Wisły, ale wynik meczu był już przesądzony. W doliczonym czasie gry GKS Katowice zdobył jeszcze jednego gola i zakończył spotkanie z przewagą 5:2.
Wygrana GieKSy ucieszyła kibiców, którzy przyszli na stadion dopingować swoją ukochaną drużynę. Przez cały mecz zachęcali piłkarzy do gry okrzykami, przyśpiewkami i brawami. Gdy drużyna z Katowic zaliczyła gola, nad trybunami widać było morze żółto-zielonych szalików.