Katowice. W oknie życia znaleziono 2-latka
W niedzielę, 20 lipca w jednym z katowickich okien życia uruchomił się alarm. Okazało się, że ktoś pozostawił tam dwuletniego chłopca. O zdarzeniu jako pierwsze napisało radio "TOK FM". Dziecko nie miało przy sobie żadnych dokumentów potwierdzających tożsamość, takich jak akt urodzenia.
Zdarzenie potwierdził nam zastępca rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Katowicach. - Jednak ze względu na dobro dziecka, nie mogę udzielić więcej informacji - mówi dla "ESKI" starszy sierżant Sebastian Chojnacki, zastępca rzecznika prasowego KMP w Katowicach.
Zgodnie z przyjętymi procedurami malec trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. W placówce medycznej przejdzie szereg badań.
Warto podkreślić, że takie przypadki nie zdarzają się często. Okna życia są przeznaczone przede wszystkim dla noworodków, dlatego pozostawienie w nim starszego, dwuletniego dziecka budzi wiele pytań i emocji. Sprawą zajmuje się już Prokuratura Rejonowa Katowice Zachód, która będzie próbować ustalić tożsamość chłopca, jego opiekunów prawnych oraz okoliczności, w jakich trafił do okna życia.
Kiedy w Polsce uruchomiono pierwsze okno życia?
Okna życia to specjalnie przygotowane miejsca, w których matki — zazwyczaj w dramatycznych sytuacjach życiowych — mogą anonimowo i bez konsekwencji prawnych pozostawić swoje dziecko. Inicjatywa ta funkcjonuje w Polsce od marca 2006 roku, głównie przy klasztorach, szpitalach i placówkach prowadzonych przez zakony. Dziecko trafia wówczas pod opiekę lekarzy, a następnie wszczynana jest procedura adopcyjna.
Choć okna życia są przede wszystkim przeznaczone dla noworodków, zdarzają się przypadki pozostawienia starszych dzieci, co wywołuje duże poruszenie społeczne. Ich celem jest ratowanie życia i zdrowia najmłodszych, których matki nie są w stanie zapewnić im opieki.
W 2024 roku noworodki zostały pozostawione w oknach życia m.in. w Częstochowie i Mikołowie.
