Dramat w Sączowie. Nie żyją mieszkańcy powiatu tarnogórskiego
Do wypadku doszło w czwartek, 1 maja około godz. 19:30. 22-latek kierujący Audi A3 jechał drogą powiatową w kierunku centrum Sączowa i DK78. Z nieustalonych dotąd przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie z dużą prędkością uderzył w przydrożne drzewo. 22-latek mimo reanimacji zginął na miejscu. Jak się okazało, kierowcą był 22-letni Kacper, który był strażakiem ochotnikiem z OSP w Kaletach.
Razem z nim samochodem jechały dwie osoby: 20-letnia Natalia, która była jego życiową partnerką, oraz 24-letni Paweł. Niestety, 24-latek zmarł dwa dni później w szpitalu, o czym w mediach społecznościowych poinformowała pani Sylwia – siostra zmarłego i matka 20-latki, która walczy o życie w szpitalu.
"Proszę o modlitwę"
Pani Sylwia poprosiła przy tym o słowa modlitwy za jej córkę, która walczy w szpitalu o życie.
1 maja w wypadku zginął Kacper, chłopak mojej córki .Dziś po ciężkiej walce o życie odszedł mój brat Paweł,który też jechał samochodem. Córka Natalia jest w szpitalu i nadal walczy - by Żyć. Dziękuję za słowa otuchy ,ale jedyne co nam jest potrzebne w tych ciężkich chwilach to spokój i Modlitwa za córkę Natalię - napisała pani Sylwia.
