Spis treści
- Koronawirus ogranicza pracę gastronomii. Straty w całej branży są potężne
- Nowe obostrzenia w Polsce. Restauracje otwarte tylko do godziny 21.00
Koronawirus ogranicza pracę gastronomii. Straty w całej branży są potężne
Straty w gastronomii z powodu pandemii koronawirusa są ogromne. Po lekkim oddechu podczas wakacji gdy w restauracjach działały ogródki letnie, restauracje na Śląsku mogły zarobić na swoje utrzymanie.
ZOBACZ TAKŻE: Jakie miasta w czerwonej strefie? Ministerstwo Zdrowia podało nową listę. Są też nowe obostrzenia [LISTA]
Niestety, jak podkreślają przedstawicieli branży gastronomicznej, po zaostrzeniu obostrzeń od soboty 17 października, w gastronomii czeka nas potężny kryzys.
– Z powodu trwającej pandemii nasza restauracja w tym roku notuje ogromne straty. Nasz lokal mieści się na ulicy Mariackiej w centrum Katowic. Opłaty utrzymania restauracji są ogromne. A klientów w tym roku jak na lekarstwo. Po pierwsze z powodu pandemii nie odbyło się szereg imprez, które ściągały do nas gości. Po drugie wiele osób nie wychodzi z domu, znacznie ograniczyła wizyty w restauracjach - opowiada Monika Lenart, właścicielka włoskiej restauracji Len Arte w Katowicach.
– Codziennie budzimy się rano i mamy nadzieję, że to tylko zły sen - dodaje pani Monika.
Nowe obostrzenia w Polsce. Restauracje otwarte tylko do godziny 21.00
Do restauratorów dobre informacje nie płyną. Rząd zapowiedział, że od soboty, 17 października zaostrza obostrzenia związane z walką z koronawirusem. Restauracje będą czynne od 6.00 do 21.00. Po godzinie 21 będą mogły wydawać posiłki tylko na wynos. To nie koniec złych wiadomości, bo kolejnym obostrzeniem jest to, że tylko co drugi stolik w restauracji czy pubie będzie mógł być zajęty.
– Nasza praca dziś jest bardzo dołująca i obciążająca nas psychicznie. Pracujemy dużo więcej a nie widać efektów w postaci wpływów. Zainwestowaliśmy sporo pieniędzy w to aby goście czuli się bezpiecznie i nie było narażeni na kontakt z wirusem. Jesteśmy bardzo zestresowani. – mówi Tomasz Pieprzyk z Ken Arte i Souvaki.
ZOBACZ TAKŻE: Coraz gorsze nastoje w szkołach. Już w ponad 150 placówkach województwa śląskiego stwierdzono koronawirusa
Gastronomia prosi o pomoc rząd. Premier na czwartkowej konferencji prasowej zapewnił, że z branżami, które szczególnie odczuwają skutki pandemii koronawirusa będzie prowadzony dialog w jaki sposób w najbliższych kilku miesiącach - do czasu lekarstwa czy szczepionki - przetrwać w najlepszym możliwym kształcie dla gospodarki.