Wojna trwa. Rosyjskie wojska zajmują terytorium Ukrainy, bombardują miasta, niszczą budynki i ukraińskie jednostki wojskowe.
W czwartkowy wieczór, 24 lutego 2022 roku na katowickim rynku zgromadzili się obywatele Ukrainy w geście solidarności z tymi, którzy znajdują się po wschodniej stronie polskiej granicy.
To jest prawdziwa wojna, jest zagrożenie już nie tylko dla terytorium Ukrainy, ale i dla Europy, dla całego świata (...) Mama zadzwoniła z rana, płakała i powiedziała, że wszędzie dookoła był ogień. Siostra powiedziała, że najważniejsze jest to, by noc przespać spokojnie. Tata powiedział: Córko, jest wojna - mówi obywatelka Ukrainy.
Obywatele Ukrainy podkreślają, że już występują utrudnienia z połączeniami internetowymi czy telefonicznymi. Obawiają się o dalszy kontakt z bliskimi.
Moi rodzice od godziny 15:00 siedzą w schronie, bo było ostrzeżenie o ataku powietrznym - mówi jedna z Ukrainek.
Władze Katowic zapewniają, że miasto jest gotowe na to by nieść pomoc obywatelom Ukrainy. Stworzono listę rzeczy, które mogą pomoc mieszkańcom ukraińskich miejscowości, które nie zostały objęte jeszcze działaniami wojennymi. Będą to między innymi środki pomocy medycznej, żywność czy agregatory, na wypadek braku prądu.
Musimy pokazać sprzeciw temu, co Rosja robi na Ukrainie i co robi z Ukrainą. Przecież nie możemy sobie pozwolić w XXI wieku, żeby przeprowadzano działania wojenne w państwach suwerennych, w państwach demokratycznych, żeby jedno państwo na drugie napadało. No przecież to jest jakieś barbarzyństwo - komentuje prezydent Katowic, Marcin Krupa.
