Dawid Durkalec z Tychów w programie Ninja vs Ninja
O Dawidzie Durkalcu pisaliśmy już na naszych łamach wiosną ubiegłego roku, gdy został najmłodszym finalistą polskiej edycji Ninja Warrior Polska. Tyszanin z niecierpliwością wyczekiwał 18-stki, by móc wziąć udział w programie. Publiczność zachwycił niezwykłą sprawnością, siłą i motywacją do walki. Niestety, nie udało mu się zwyciężyć, dlatego postanowił wrócić na tor kolejnej wiosny.
Uważam, że w poprzedniej edycji nie pokazałem na co mnie stać. Fakt faktem, wszedłem do finału uzyskując tytuł najmłodszego finalisty tego programu, ale czułem ogromny niedosyt. Odpadłem przez głupi błąd. Wróciłem, żeby pokazać przede wszystkim sobie, ale też wszystkim oglądającym, że potrafię więcej. Poza tym kocham atmosferę wśród zawodników, gdzie każdy wspiera każdego, wiek nie gra żadnej roli i wszyscy kibicują sobie nawzajem mimo rywalizacji. Dopóki program będzie na antenie, będę wysyłał zgłoszenia. Wiem, że jestem w stanie wygrać – mówi Dawid Durkalec w rozmowie z "ESKĄ".
Polecany artykuł:
Jak poradził sobie młody tyszanin na torze?
Tegoroczna, 10. edycja wystartowała 4 marca w Telewizji Polsat pod szyldem Ninja vs Ninja. Nazwa wzięła się od nowego elementu: pojedynku zawodników na wspólnym torze. Dawid Durkalec wystąpił w drugim odcinku programu, który został wyemitowany we wtorek, 11 marca. Jego motywem przewodnim była walka mistrzów z uczniami.
Przed każdym torem zawodnicy zabierani są na briefing. Wtedy pierwszy raz widzimy przeszkody i przejścia testerów. Podczas odprawy, szedłem parę kroków za całą grupą i patrząc na tor od boku wizualizowałem sobie moje przejście. Nie powiem, że taka wizualizacja w 100% oddaje to z czym spotykam się potem na torze, ale na pewno pomaga. Tak było również tym razem - wiedziałem, że żadna z przeszkód nie przysporzy mi zbyt wielu problemów, więc jedyne czego się obawiałem to przeciwnik. Mam szacunek do każdego z zawodników, bo każdy kto znalazł się w tym programie, umie pokonywać przeszkody. Niezależnie, czy wchodząc na startdeck witam się z nową osobą, której nie znam, czy z "weteranem" którego jeszcze 2 lata temu podziwiałem z drugiej strony ekranu, czuję stres. Ninja jest dyscypliną, gdzie najmniejszy błąd (który zdarza się nawet najlepszym) może ogromnie wpłynąć na wynik przejścia – opowiada Dawid.
Na szczęście udało mu się pokonać wszystkie przeszkody i wygrać z Krystianem Drzewieckim.
– Emocji, które mi towarzyszyły nie da się opisać. Będąc na arenie w Gliwicach czułem, że osiągam jeden z moich największych celów życiowych. Pamiętam, jak parę lat temu siedząc w ławce z kolegą w liceum, na nudnych lekcjach oglądaliśmy wszystkie poprzednie sezony Ninja Warrior Polska. W pewnym momencie powiedziałem: "Dobra, idę tam. Wszystkie te przeszkody wyglądają na łatwe". Od razu zabrałem się za wypełnianie zgłoszenia i tym sposobem, jeszcze tego samego roku spełniłem swoje największe marzenie i zadebiutowałem na torze – dodaje 19-latek.
Dzięki niezwykłemu talentowi i sile Dawid Durkalec zakwalifikował do wielkiego finału programu. Jego walkę o zwycięstwo z Krystianem Drzewieckim można zobaczyć na nagraniu poniżej. A my trzymamy za niego kciuki w wielkim finale!
Co to jest Ninja Warrior Polska?
Ninja Warrior Polska to program telewizyjny typu reality show emitowany na antenie telewizji Polsat. Uczestnicy biorą udział w konkursie sprawności, który polega na pokonaniu toru przeszkód. Najlepsi zawodnicy przechodzą do wielkiego finału i rywalizują o główną nagrodę w wysokości 200 tys. zł. Ninja Warrior Polska prowadzi Karolina Gilon, a w roli komentatorów występują Łukasz Jurkowski i Jerzy Mielewski. W każdym odcinku biorą udział również osoby znane ze świata show-biznesu.
10. edycja programu "Ninja vs Ninja" jest emitowana w każdy wtorek o godz. 20:10 na antenie Telewizji Polsat.
