Wiadomości

Częstochowa. Tomasz zginął od ciosów młotkiem. Powodem była zazdrość sprawcy o byłą dziewczynę

W kwietniu 2022 roku w Częstochowie doszło do wstrząsającej zbrodni. 49-letni Tomasz zginął od serii ciosów młotkiem. Powód ataku jest absurdalny. Dawid B. napadł na niego ze znajomym, ponieważ siedział na jednej ławce z byłą dziewczyną agresora. Dawida B. w sierpniu 2024 r. został skazany za zabójstwo. Teraz wyrok usłyszał jego kolega.

49-letni Tomasz zginął przypadkiem. Usiadł obok niewłaściwej osoby

Pod koniec kwietnia 2022 roku w Częstochowie doszło do makabrycznego morderstwa. Pijany i agresywny Dawid B. wysiadł z tramwaju i udał się w kierunku ławeczki na placu Orląt Lwowskich na którym siedziała jego była dziewczyna 38-letnia Malwina M. Obok kobiety siedział 49-letni Tomasz K.

Dawid B. wyjął z plecaka młotek i zaczął okładać nim po głowie Tomasza K. Zadawał ciosy, aż mężczyzna stracił przytomność. Agresor zbiegł z miejsca zdarzenia. Jedynym powodem tego brutalnego ataku było to, że 49-letni Tomasz siedział na ławce z Malwiną M. Choć kobieta rozstała się z Dawidem B. en nadal próbował kontrolować jej życie i kipiał zazdrością. Widział gdzie i z kim jest, bo wcześniej wydzwaniał do niej kilka razy.

Na placu Orląt z Dawidem B. był również Jordan M. Zabójca został aresztowany już na samym początku śledztwa i pozostał w celi aż do wyroku. Natomiast Jordan M., po usłyszeniu zarzutów udziału w bójce ze skutkiem śmiertelnym i krótkim pobycie w tymczasowym areszcie, został zwolniony. Sąd nie zgodził się wówczas na przedłużenie środka zapobiegawczego.

29-latek po opuszczeniu aresztu uciekł z Polski i prawie dwa lata był nieuchwytny. Wpadł w Niemczech, w Poczdamie w marcu 2024 roku. Kiedy dokonano formalności związanymi z przewiezieniem podejrzanego do Polski ruszył jego proces.

Jaki wyrok zasądził sąd w sprawie Jordana M.?

W poniedziałek, 17 marca zapadł wyrok w sprawie Jordana M. Sąd zmienił kwalifikację czynu.

Jordan M. został uznany za winnego, jednak za inny czyn. Sąd uznał, ze było to pomocnictwo do spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - informuje Dominik Bogacz, rzecznik prasowy SO w Częstochowie.

Jordan M. został również skazany za kilka drobniejszych przestępstw. Mężczyzn usłyszał wyrok sześciu lat pozbawienia wolności. Sąd uznał zatem, że Jordan M. nie pomagał Dawidowi B. w zamordowaniu 49-letniego Tomasza. Jego rola sprowadzała się jedynie do pomocy w pobiciu, a nie działania z premedytacją, stąd łagodny wyrok.

Wyrok jest nieprawomocny. Zobaczcie zdjęcia z sali rozpraw.

Źródło: Super Express

Śląsk Radio ESKA Google News