31-latek z nożem w ręku groził śmiercią 22-latce
Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań przy ulicy Reymonta w Czeladzi. Policjanci z miejscowego komisariatu zostali wezwani na interwencję w związku z awanturą. Na miejscu, przed budynkiem, zastali zapłakaną 22-letnią kobietę.
- Kobieta poinformowała mundurowych, że brat partnera pojawił się w jej mieszkaniu i zaczął się awanturować - relacjonuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Będzinie.
Z relacji poszkodowanej wynika, że 31-latek był agresywny i groził jej pozbawieniem życia. Sytuacja eskalowała, gdy mężczyzna chwycił za nóż. Dzięki szybkiej reakcji, kobiecie udało się uciec z mieszkania i uniknąć tragedii.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce, zatrzymali agresora w mieszkaniu. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało, że w swoim organizmie miał blisko promil alkoholu.
Sąd w Czeladzi, po zapoznaniu się z materiałem dowodowym, przychylił się do wniosku śledczych i prokuratora o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na okres 3 miesięcy. Mężczyźnie zarzucono groźby karalne, za które grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Okazało się, że agresor w przeszłości był już karany za podobne przestępstwo. W warunkach recydywy wyrok sądu może być nawet o połowę wyższy.
