Do zdarzenia doszło w nocy w centrum Katowic na przystanku tramwajowym. Przechodzący w pobliżu strażnicy miejscy zauważyli mężczyznę, który zaatakował bezdomnego. Kopnął go w klatkę piersiową, a gdy ten się przewrócił, zaczął go kopać po głowie.
Strażnicy miejscy natychmiast ruszyli bezdomnemu na pomoc. Ujęli agresywnego 23-latka i zaalarmowali o całym zajściu policję. Agresor nie potrafił się jednak uspokoić. Zaczął obrażać interweniujących funkcjonariuszy i nie szczędził przy tym wulgaryzmów.
Gdy na miejsce dotarła policja, 23-latek został zatrzymany. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Tymczasem do pokrzywdzonego bezdomnego wezwano karetkę pogotowia. 41-latek doznał stłuczenia głowy, klatki piersiowej i podejrzenia pęknięcia żeber dolnych. Zespół ratownictwa medycznego zabrał go do szpitala.
Prokuratura Rejonowa Katowice Północ objęła sprawę ściganiem z urzędu. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat więzienia, która może zostać zwiększona o połowę, ponieważ śledczy określili czyn jako chuligański.