Chciał dokończyć studia medyczne. Strażnicy celni nie pomogli
W piątek, 19 stycznia do Polski próbował wjechać 23-letni obywatel Sudanu. Mężczyzna przyleciał z Abu Dhabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a jego celem było dokończenie studiów medycznych na Kijowskim Uniwersytecie Medycznym, który aktualnie funkcjonuje w Bytomiu, a przynajmniej tam ma swoją tymczasową siedzibę na czas wojny w Ukrainie. Jak powiedział strażnikom granicznym, przed wybuchem wojny studiował stacjonarnie na tym uniwersytecie, a od 2023 roku kontynuował naukę w formie zdalnej, a jego celem jest kontynuacja nauki już stacjonarnie.
Problem w tym, że choć kijowska uczelnia faktycznie jest w Bytomiu, to Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji odmówił Kijowskiemu Uniwersytetowi Medycznemu w Bytomiu zatwierdzenia jako placówki szkolnictwa wyższego prowadzącej studia na potrzeby przyjmowania cudzoziemców w celu podjęcia lub kontynuacji studiów. Od tego momentu obywatel Sudanu zaczął się też plątać w wyjaśnieniach, bowiem choć deklarował początkowo, że przyjechał do Polski na pół roku, by zaliczyć ostatni semestr, to tak naprawdę chciał podejść do egzaminów końcowych przewidzianych w programie jego studiów.
Uwzględniając powyższe, Komendant Placówki SG w Katowicach-Pyrzowicach odmówił cudzoziemcowi wjazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z powodu braku uzasadnienia celu i warunków planowanego pobytu, wydając decyzję o odmowie wjazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, oraz decyzję administracyjną o cofnięciu wizy krajowej - wyjaśniła śląska straż graniczna.