Policjant z wyrokiem pracował w bytomskiej komendzie przez 1,5 roku
Podoficer policji pracujący w komisariacie II w Bytomiu został skazany za przekroczenie uprawnień. Mężczyzna przepracował tam wiele lat, służył w ogniwie patrolowo-interwencyjnym. Na co dzień reagował na zgłoszenia mieszkańców i podejmował interwencje. Posiadał uprawnienia do kierowania radiowozem.
Jak podaje Gazeta Wyborcza, mundurowy w 2019 roku doprowadził do wypadku drogowego. Kierując radiowozem wjechał na czerwonym świetle na skrzyżowanie ul. Frenzla ze zjazdem na DK88 i zderzył się z prawidłowo jadącym volkswagenem. Jadąca tym autem kobieta trafiła do szpitala.
– Siedzący za kółkiem radiowozu podoficer wjechał na to skrzyżowanie na sygnałach dźwiękowych oraz świetlnych, choć nie jechał na żadną interwencję. Nie miał do tego żadnego prawa, a także zgody dyżurnego – mówi dla "GW" informator.
W trakcie sprawy okazało się, że policjant wówczas wiózł kursantów ze Szkoły Policji w Katowicach, którzy tego dnia mieli skończyli praktyki na terenie Bytomia. Ponadto w radiowozie siedział cywil, którego nie powinno tam być.
Bytomska komenda wyjaśniała okoliczności wypadku z udziałem policjantów. Wobec policjanta wszczęto postępowanie dyscyplinarne oraz na pewien czas zawieszono go w czynnościach służbowych.
Nikt nie zauważył, że w bytomskiej policji pracuje podoficer z wyrokiem
Sprawą zajęła się prokuratura, która uznała, że podoficer złamał prawo. Mężczyzna usłyszał zarzuty przekroczenia uprawnień, naruszenia przepisów ruchu drogowego i spowodowanie wypadku drogowego.
Sąd Rejonowy w Bytomiu 10 grudnia 2021 r. uznał policjanta winnym i skazał go na 6 tys. zł grzywny oraz 1 tys. zł na rzecz skarbu państwa. Wyrok uprawomocnił się 2 lutego 2022 r. Zgodnie z prawem, uprawomocnienie wyroku sądu uniemożliwia pracę w szeregach policji.
Dla podoficera oznaczało to koniec kariery w policji. Zgodnie z przepisami osoba prawomocnie skazana za popełnienie przestępstwa umyślnego ściganego z oskarżenia publicznego nie może służyć w policji. Jednak w komendzie nikt nie zauważył, że proces w sprawie wypadku zakończył się półtora roku temu.
– W komendzie jest komórka zajmująca się kontrolą, która nadzoruje wszystkie postępowania dotyczące policjantów. To jej pracownicy prowadzili sprawę wypadku radiowozu i powinni monitorować jej zakończenie – mówi "GW" informator.
Bytomska komenda nie wiedziała o prawomocnym wyroku?
Komenda bytomskiej policji tłumaczy się, że sąd nie powiadomił jej prawomocnym wyroku z lutego 2022 roku skazującym podoficera. Szef komendy o decyzji sądu został poinformowany pod koniec września 2023 r. 30 września zwolnił skazanego podoficera ze służby w policji.
- W Komendzie Miejskiej Policji w Bytomiu zostały wszczęte czynności wewnętrzne, które mają na celu wyjaśnić, czy doszło do nieprawidłowości – wyjaśnia Gazecie Wyborczej aspirant Anna Oczkiewicz, rzeczniczka prasowa bytomskiej policji.
Rzeczniczka dodała, że wobec mężczyzny, który zataił wyrok, wszczęto postępowanie dyscyplinarne, a materiały w tej sprawie zostaną przekazane do prokuratury w celu dokonania oceny prawno-karnej.