Restrukturyzacja Szpitala Miejskiego w Zabrzu
Szpital Miejski w Zabrzu, znajdujący się przy ul. Zamkowej, dementuje informacje o rzekomej likwidacji placówki. W sprawie opublikowano oficjalne oświadczenie zarządu spółki. Jak twierdzą, szpital czeka nie likwidacja, a restrukturyzacja.
- W związku z pojawianiem się w mediach społecznościowych nieprawdziwych informacji, Zarząd Szpitala Miejskiego dementuje wszystkie plotki dotyczące likwidacji szpitala na Zamkowej. W tej chwili Spółka jest w trakcie procesu restrukturyzacji, co w żaden sposób nie wpływa na bieżące realizowanie świadczeń zdrowotnych dla pacjentów – czytamy w komunikacie Szpitala Miejskiego w Zabrzu.
Pod oświadczeniem pojawiły się komentarze mieszkańców, którzy wciąż mają obawy przed ewentualną likwidacją szpitala. "Restrukturyzacja, czyli likwidacja po polsku mówiąc" napisała jedna z osób komentujących. Kolejna osoba napisała "nie jest wykluczone, że część oddziałów zostanie zamkniętych, nie dzisiaj, ale być może niebawem".
Skąd wzięły się plotki o likwidacji szpitala?
Najprawdopodobniej źródła plotek można doszukiwać się we wpisie byłego wiceprezydenta Zabrza, Krzysztofa Lewandowskiego, który kilka dni temu opublikował w mediach społecznościowych obszerny wpis na temat sytuacji finansowej zabrzańskiego szpitala.
- Nie chcę straszyć, ale moim zdaniem warto już teraz rozejrzeć się za dobrym znachorem. Szpital Miejski w Zabrzu przechodzi tzw. restrukturyzację. Opinia publiczna nie jest informowana o jej szczegółach, a i ja nie mam pełnej wiedzy w tym zakresie – czytamy w opublikowanym w środę 7 maja wpisie Krzysztofa Lewandowskiego.
W dalszej części wpisu były wiceprezydent odnosi się do informacji na temat ok. 70 mln zł długi szpitala, a także do samego procesu restrukturyzacji i niewykorzystanych możliwości.
- Trzeba szybkich i zdeterminowanych działań. Niestety zmarnowano wiele czasu, a sytuacja z każdym dniem staje się poważniejsza – komentuje.
W opinii Krzysztofa Lewandowskiego postępowanie restrukturyzacyjne jest wygodnym narzędziem, pozwalającym m.in. na czasowe zawieszenie obowiązku spłaty zaległości, o ile towarzyszy mu realny do wykonana plan naprawczy. Jeśli takiego planu nie ma, jest to jedynie "odroczenia problemów".
Czy sytuacja Szpitala Miejskiego w Zabrzu różni się od placówek z reszty kraju? Absolutnie nie. Dofinansowania z NFZ są niewystarczające i większość placówek medycznych nie tylko ze Śląska, ale i z całej Polski, boryka się z problemami finansowymi. Jest to natomiast problem, którego nie są w stanie rozwiązać poszczególne placówki, a potrzebne są zmiany w całym systemie ochrony zdrowia.
Po wpisem byłego wiceprezydenta pojawiło się sporo komentarzy mieszkańców. W części z nich internauci wskazują, że 70 mln zł długu nie powstało w ostatnich dniach, a jeszcze za czasów przedniej władzy w mieście, której jak widać, sytuacji szpitala nie udało się ustabilizować. "Nie ma Pan pełnej wiedzy, to może w pierwszej kolejności należy ją pozyskać, zamiast siać propagandę" komentuje inna osoba.
Próba ustabilizowania sytuacji finansowej szpitala
Na ten moment nie wiadomo, jak będzie przebiegał proces restrukturyzacji Szpitala Miejskiego w Zabrzu. Nie można też wykluczyć czarnego scenariusza, który przewiduje Krzysztof Lewandowski, zgodnie z którym placówka ostatecznie ogłosi upadłość. Szpital zapewnia jednak, że bezpieczeństwo mieszkańców jest najważniejsze i podjęto działania mające na celu ustabilizowanie sytuacji finansowej placówki.
- Przy wsparciu władz miejskich, Zarząd Spółki wprowadził działania w zakresie postępowania o zatwierdzenie układu mającego na celu ustabilizowanie trudnej sytuacji finansowej spółki. Bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców miasta nie jest zagrożone – zapewnia zarząd Szpitala Miejskiego w Zabrzu.
