Kawiaq i Tucznik prowadzili szokujące patostreamy
Akt oskarżenia to pokłosie skandalu, który wybuchł w listopadzie 2023 roku. Przypomnijmy.
Patostreamerzy Marcin F. pseudonim Kawiaq i Bartłomiej K. pseudonim Tucznik podczas relacji na żywo znęcali się nad młodymi dziewczynami. Podczas pierwszego streamu dziewczyna jest doprowadzona do silnego upojenia alkoholowego. Kawiaq wraz ze swoim kompanem upadlają ją każąc pić jej z miski, obmacując, czy każąc się rozbierać w czasie gry w butelkę. Gdy zaczyna wymiotować, wyrzucają ją z mieszkania. - Wy****** mordą w kałuże i leży. Nie wiemy, czy w ogóle żyje - mówią patostreamerzy na nagraniu, które obiegło Internet.
Podczas kolejnego streamu jeden z kompanów Kawiaqa okłada inną dziewczynę butelką wódki. Z jej twarzy leje się krew. Patostreamerzy wyrzucają ją za drzwi, a w tle słychać, aby natychmiast zaprzestać transmisji live, bo nagrywający mogą mieć kłopoty.
Patostreamerzy staną przed sądem
Sprawą natychmiast zajęły się służby. W międzyczasie Kawiaq wraz z drugim patostreamerem wyjechali zagranicę. Gdy wrócili do Polski, zostali zatrzymani przez policję, a następnie doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Katowicach, gdzie prokurator przedstawił im zarzuty.
Biorąc pod uwagę realną obawę ucieczki oraz matactwa ze strony podejrzanych , prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec obu z nich tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Sąd w pełni wniosek ten uwzględnił. Areszt tymczasowy był stosowany przez cały okres postępowania przygotowawczego - mówi prok. Aleksander Duda, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Postępowanie w sprawie patostreamerów prowadzi wydział kryminalny Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Śledczy przesłuchali świadków, uzyskali opinie biegłych z zakresu medycyny sądowej, informatyki śledczej, psychologii i psychiatrii sądowej. Do akt włączono także materiały dwóch innych postępowań przygotowawczych dotyczących przestępstw popełnionych przez oskarżonych. To wszystko razem wzięte zaowocowało obszernym materiałem dowodowym, który pozwolił na skierowanie do sądu aktu oskarżenia przeciwko Marcinowi F. i Bartłomiejowi K.
W akcie oskarżenia prokurator zarzucił oskarżonym popełnienie szeregu przestępstw obejmujących: znęcanie się nad inną osobą, rozpowszechnianie nagiego wizerunku osoby za pośrednictwem Internetu bez zgody tej osoby, usiłowanie doprowadzenia innej osoby do obcowania płciowego, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu, kierowanie gróźb karalnych, jak również znieważenie funkcjonariusza publicznego - mówi prok. Aleksander Duda.
Poszczególne czyny zarzucone oskarżonym zagrożone są karami pozbawienia wolności różnej wysokości – nawet do 8 lat, w przypadku znęcania się nad inną osobą oraz usiłowania doprowadzenia do obcowania płciowego.