160. Urodziny Katowic pod znakiem muzyki i... deszczu!
Niedziela, finałowy dzień 160. Urodzin Katowic, upłynął pod znakiem muzyki alternatywno-popowej. I słowo "upłynął" jest tu kluczowe – przez większą część dnia padał ulewny deszcz. Organizatorzy, dbając o bezpieczeństwo, zamknęli Strefę dla Dzieci, ale jednocześnie gorąco zachęcali do udziału w koncertach pod gołym niebem. Podkreślali, że impreza w Strefie Kultury odbywa się na brukowanym parkingu, gdzie nie tworzą się zalewiska i kałuże.
Katowice udowadniają: Deszcz nie jest przeszkodą
Katowicka publiczność po raz kolejny pokazała, że deszcz nie stanowi przeszkody w dobrej zabawie. Mimo kiepskiej pogody, fani licznie zgromadzili się przed sceną, aby bawić się przy muzyce czołowych wykonawców. Apetyty na muzyczne emocje, rozbudzone udaną sobotą, były ogromne.
Kto wystąpił na finał 160. Urodzin Katowic?
Po solidnej rozgrzewce w piątek i sobotę, przyszedł czas na finał obchodów. Już o godzinie 16:00 na scenie głównej pojawił się Błażej Król, a po nim do tańca porwała publiczność Daria ze Śląska. Następnie na scenie wystąpiła Mela Koteluk, prezentując nastrojowe show. W przerwach między koncertami, taneczny nastrój podtrzymywał Jacek Sienkiewicz, wokalista zespołu Kwiat Jabłoni, serwując DJ'skie sety. Zwieńczeniem 160. Urodzin Katowic były koncerty Myslovitz i Kaśki Sochackiej.
Zobacz zdjęcia
Katowice miastem muzyki
Katowice od dawna są związane z muzyką, dlatego nie dziwi fakt, że na 160. rocznicę urodzin miasta organizatorzy przygotowali bogaty program muzyczny. Strefa Kultury na trzy dni zamieniła się w prawdziwe, festiwalowe miasteczko.
W piątek o dobrą zabawę zadbali: Trzy tygodnie kwietnia (Kato Gwiazdy), El. Pank. El, Ofelia oraz Hubert. W sobotę na dużej scenie pojawiły się gwiazdy polskiej muzyki rockowej: Organek, Dżem, Zalewski oraz COMA.
