Agnieszka Miś od dwóch prowadzi w Będzinie studio akrobatyki powietrznej "Fitfreak". Ale droga do sukcesu była długa i okupiona ciężką pracą. A raczej: latami intensywnych treningów.
Tak naprawdę taniec towarzyszył mi od najmłodszych lat. Na początku były to epizody w różnych klubach osiedlowych, ale później w wieku 15 lat dostałam się do profesjonalnej grupy tanecznej. W ramach zajęć z hip-hop'u jeździliśmy na różne pokazy i zawody. W wieku 18 lat zaczęłam prowadzić zajęcia w różnych szkołach tańca na Śląsku, skończyłam kursy instruktorskie, a w późniejszym etapie założyłam swoją własną grupę - opowiada Agnieszka.
Przełomowym wydarzeniem w karierze Agnieszki był udział w programie "You can dance - po prostu bitwa" w 2010 roku. Poszło jej bardzo dobrze. Tancerka była jedną z 12 finalistek programu.
Po tym doświadczeniu zaczęłam myśleć o sobie bardziej jako o jednostce i postanowiłam pójść w tę stronę. Chciałam rozwijać się w innych kierunkach niż tylko street dance i tak się też stało - uśmiecha się Agnieszka.
W tym czasie w Polsce powoli popularyzował się pole dance. Agnieszka poszła na jedne zajęcia, ot tak, żeby zobaczyć, jak to jest. I jak sama opowiada, przepadła bez końca. No ale czym właściwie jest pole dance? Mówiąc profesjonalnie jest to akrobatyka powietrzna z użyciem drążka pionowego. Wbrew pozorom taki taniec wcale nie jest prosty i wymaga dużej siły mięśni, wytrzymałości i dobrej kondycji.
Choć tak naprawdę akrobatyka powietrzna nie wymaga żadnych specjalnych umiejętności na starcie. Wszystko buduje się systematycznie podczas treningów, zaczynając od podstaw, a przechodząc do coraz trudniejszych ćwiczeń i tricków - uspokaja Agnieszka.
Krótko później udało jej się znaleźć pracę jako instruktorka pole dance w Częstochowie. Długo marzyła, by założyć coś własnego. W końcu w 2017 roku zdobyła dofinansowanie i otworzyła własne studio w Dąbrowie Górniczej. Niestety, było nieco za małe, a chętnych do tańca przybywało lawinowo. Ostatecznie w 2021 roku "Fitfreak" przeniosło się do Będzina na ul. Pileckiego 13. To tam Agnieszka uczy dzieci i młodzież tańca - i na tym polu odnosi ogromne sukcesy.
Trzy złote, jedno srebro i jeden brąz - tancerki z Będzina pokazały, na co je stać
W weekend 17-19 marca w katowickim Spodku odbyły się Mistrzostwa Polski Pole & Aerial 2023. Studio "Fitfreak" z Będzina reprezentowało aż 13 sportowców, z czego 10 jechało po raz pierwszy na zawody. Najmłodsza tancerka miała 10 lat, a najstarsza 17.
Podopieczni Agnieszki poradzili sobie nadzwyczaj dobrze. Katowicki Spodek opuścili z 5 medalami w ręce. Złoto zdobyła Joanna Sadowska, srebro przypadło Marii Wilk, a brąz otrzymała Nikola Kuzera.
Konkurencję wymiotła całkowicie Klaudia Stawiarz, która zwyciężyła w dwóch konkurencjach i otrzymała dwa awanse na Mistrzostwa Świata. Teraz dziewczynka będzie reprezentować Polskę w rywalizacji z innymi państwami. Dla niej to nie pierwsze rodeo: Klaudia już w zeszłym roku w biało-czerwonych barwach wystąpiła we Szwajcarii.
W tym roku nie będzie musiała jechać tak daleko, bowiem Mistrzostwa Świata odbędą się w Kielcach. Start imprezy zaplanowano na październik. Ale do jesieni jest jeszcze sporo czasu, a podopieczne Agnieszki nawet na chwilę nie osiadają na laurach. Za miesiąc 17 tancerek ze studia w Będzinie weźmie udział w kolejnych zawodach. Tym razem będą to Mistrzostwa Polski w Aerial Hoop - akrobatyce powietrznej z użyciem koła.
Ja jako trener jestem przeogromnie dumna, że mam pod swoją opieką tak niesamowitą młodzież i dzieci, które z chęcią pojawiają się na treningach, mają swoje marzenia i ciężko na nie pracują - komentuje z radością Agnieszka.
Więcej z serii "Ludzie Śląska":
Ekstremalny turysta z Sosnowca podbija świat. Właśnie zdobył najwyższy szczyt Ameryki Południowej
"Katowice nocą ze spiżową mocą" zna cała Polska. Tak wygląda wokalistka
Drugie życie starych ubrań. Porozmawiałam z wystawcami mody vintage ze Śląska
