Zaginięcie seniorki w Blachowni. 84-latka wyszła do lasu na jagody i nie wróciła do domu

Zaginięcie seniorki w Blachowni

Zgłoszenie o zaginięciu kobiety wpłynęło na policję w poniedziałek, 14 lipca około godz. 18. Zaniepokojona rodzina poinformowała, że 84-latka wyszła do lasu w południe i do tej pory nie wróciła. Policjanci z Blachowni natychmiast rozpoczęli poszukiwania, w które włączyli się również mundurowi z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Częstochowie oraz policyjni przewodnicy z psami tropiącymi.

Poszukiwania były utrudnione, ponieważ rodzina nie była w stanie dokładnie określić, w które miejsce w lesie udała się seniorka. Dodatkowo kobieta nie zabrała ze sobą telefonu komórkowego, co uniemożliwiało kontakt z zaginioną i jej zlokalizowanie. 

Pomocny sygnał od mieszkańca

Przełom w poszukiwaniach nastąpił dzięki zaangażowaniu dzielnicowego asp. szt. Zbigniewa Draba, który dowiedział się od jednego z mieszkańców, że kobieta była widziana w kompleksie leśnym kilka godzin wcześniej. Nie tracąc czasu, policjanci ruszyli we wskazane miejsce i około godz. 20 odnaleźli zdezorientowaną mieszkankę Blachowni.

Na miejsce wezwano ratowników medycznych, którzy przebadali seniorkę. Na szczęście kobieta nie wymagała transportu do szpitala. Po badaniach trafiła pod opiekę syna i bezpiecznie wróciła do domu.

Apel policji o ostrożność w lesie

W związku z tym zdarzeniem częstochowska policja apeluje o zachowanie ostrożności podczas leśnych wędrówek. Przed wyjściem do lasu należy powiadomić bliskich o planowanej trasie i przewidywanym czasie powrotu. Ważne jest również zabranie ze sobą wody pitnej, jedzenia oraz naładowanego telefonu komórkowego. Pamiętajmy, że odpowiednie przygotowanie może uchronić nas przed niebezpieczeństwem. Przestrzeganie powyższych zasad bezpieczeństwa jest szczególnie istotne w przypadku osób starszych lub chorych, które mogą niespodziewanie stracić siły do samodzielnej wędrówki lub zapomnieć drogę do domu.