Zawodnicy pokonali trasę 6-cio kilometrową, na której było ponad 20 przeszkód. Uczestnicy zgodnie twierdzili, że największą trudność sprawiło im pokonanie schodów, a mieli ich to pokonania sporo, bo ponad ... 2 tysiące! Oprócz schodów były liny, kontenery z wodą i płotki.
- Cieszymy się z organizacji tej imprezy. Naszym celem jest propagowanie tej młodej dyscypliny sportu, jakim jest bieg z przeszkodami. Chcieliśmy też pokazać Stadion Śląski z innej strony. - powiedziała Radiu Eska Magdalena Leszczyńska, organizatorka imprezy.
Jak mówią organizatorzy wydarzenie wzbudziło zainteresowanie. Udział w biegu wzięło około 300 osób i 50 dzieci. - Przygotowaliśmy 25 przeszkód o różnym poziomie trudności. Wymagają one siły fizycznej zarówno górnej jak i dolnej części ciała jak i wytrzymałości, bo nasi biegacze mieli do pokonania ponad 2 tysiące schodów - dodaje Dawid Leszczyński ze Stowarzyszenia "Szturm".
Zawodnikom kibicowało Radio Eska.