pixabay

i

Autor: fot. Pixabay

W powiecie bieruńsko-lędzińskim brakuje miejsc w rodzinach zastępczych

2022-11-02 17:40

Brakuje miejsc w rodzinach zastępczych. W powiecie bieruńsko-lędzińskim coraz mniej osób decyduje się dać schronienie i opiekę dzieciom, które znalazły się w ciężkiej sytuacji życiowej.

Trzeba podkreślić, że rodzina zastępcza to nie to samo co rodzina adopcyjna. Osoby może nie mają świadomości, że istnieje coś takiego jak rodzicielstwo zastępcze. Wiąże się to również z dużą odpowiedzialnością i obowiązkami (...) Rodzina zastępcza to jest chwilowa opieka, na jakiś okres czasu. Z kolei przy adopcji dziecko przejmuje nazwisko, przejmuje możliwość dziedziczenia majątku po rodzicach adopcyjnych (...) Jeżeli ktoś chce zostać rodzicem zastępczym, to musi wiedzieć, że te dzieci wymagają szczególnej uwagi i troski, często są po traumach - mówi Magdalena Sosna-Gągor, dyrektor Centrum Pomocy Rodzinie w powiecie bieruńsko-lędzińskim.

- Plusem jest to, że dzieci są bardzo wdzięczne. Te dzieciaki czując się dobrze w rodzinie często nawet do rodziców zastępczych zwracają się "mamo, tato". Przytulają się, bo to są dzieci, które szczególnie potrzebują bardzo dużo ciepła, bardzo dużo miłości i czułości. Widać, że te dzieci potrafią cieszyć się z tego, że ktoś im dał dom, że ktoś im pokazał jak można żyć normalnie, że w domu wcale nie musi być ciągłych kłótni - dodaje. 

Należy jednak pamiętać, że przyszły rodzic zastępczy powinien mieć stały dochód, odpowiednie warunki mieszkalne i zaświadczenie lekarskie o dobrym stanie zdrowia. Kandydaci na opiekunów zawsze odbywają również wcześniejsze rozmowy z psychologiem. Jeżeli ktoś chciałby zostać rodziną zastępczą powinien się zgłosić do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Lędzinach.