W Mikołowie w tym roku po raz kolejny organizowana jest akcja "Wystrzałowego Sylwestra bez wystrzałów". Inicjatorzy tego projektu zrzeszają osoby, którym bliskie jest wchodzenie w Nowy Rok bez strzelania petardami i zbędnego hałasowania. Huk fajerwerków najbardziej przeraża naszych czworonożnych przyjaciół - to właśnie w okresie noworocznym dochodzi do częstszych zaginięć psów czy kotów. Wystrzałów boją się również zwierzęta dzikie, które na co dzień zamieszkują lasy.
Osoby, które chcą wesprzeć pomysł "Wystrzałowego Sylwestra bez wystrzałów" , mogą zgłosić się po plakat, na którym widnieją informacje jak można zamienić race na zimowy spacer, jak można strzelać niezłe foty, ale nie brać petard w obroty, gdzie można zamienić petardę na kokardę, czy fajerwerki na bombonierki. Następnie - po odebraniu takiego plakatu, osoby przeciwne wystrzałom w Sylwestra, mogą wywiesić go przy swojej posesji: na drzwiach, na bramie, na płocie itd., i tym samym zachęcić innych mieszkańców do ograniczenia zbędnych hałasów i wystrzałów fajerwerków. Szczegółowych informacji w tej sprawie udziela zastępczyni burmistrza Mikołowa - Aneta Esnekier.
Podejmujemy teraz decyzje zakupowe. Warto się zatrzymać i zastanowić, czy rzeczywiście potrzebujemy petard i fajerwerków, by wejść dobrze w Nowy Rok (...) Chcemy, żeby wszystkim w Mikołowie było w tę noc dobrze (...) Od 7 lat jestem ja też jestem mocno zaangażowana w propagowanie akcji "Wystrzałowego Sylwestra bez wystrzałów". Jest to bardzo blisko mi temat, nie tylko ze względu na zwierzęta, ale także ze względu na ludzi, którzy lubią spokój i boją się takich nieprzewidzianych sytuacji związanych z wystrzałem petard i fajerwerków (...) Coraz więcej osób będzie świadomie podchodziło do zabawy sylwestrowej - mówi Aneta Esnekier, zastępczyni burmistrza Mikołowa.
Polecany artykuł:
W tym roku akcji "Wystrzałowego Sylwestra bez wystrzałów" patronuje mikołowskie Leśne Pogotowie. To jeden z najstarszych i największych ośrodków dla dzikich zwierząt w Polsce. Placówka rocznie pomaga prawie 3,5 tys. zwierzętom, z czego ponad połowa wraca na wolność. - Stałych pensjonariuszy mamy ponad 350, pomagamy wszystkim od ryjówki po łosia - czytamy na facebookowym fanpage Leśnego Pogotowia w Mikołowie.