Do punktu zgłaszają się osoby, które przyjechały pociągiem z Lwowa lub Kijowa. Od soboty takich osób pojawiło się bardzo wiele. Są to matki z dziećmi, rodziny oraz starsze osoby. Rzadko zgłaszają się młodsi mężczyźni. W punkcie pracuje grupa wolontariuszy, którzy potrafią posługiwać się zarówno językiem ukraińskim, jak i rosyjskim.
Na miejscu obywatele Ukrainy otrzymują najpotrzebniejsze oraz najważniejsze informacje:
- Tutaj trafiają osoby, które nie mają miejsca zamieszkania i potrzebują kilku dni schronienia. Takie schronienie to jeden z punktów recepcyjnych znajdujących się na Osiedlu Wita Stwosza. Dodatkowo uzyskują informacje na temat tego czy przebywają legalnie w Polsce. Wiele z nich o to pyta. Mogą także uzyskać informacje jeśli ktoś zaginie, wtedy taką sprawę przekazujemy policji. Pytają też o pożywienie i możliwość wzięcia prysznica. - mówi pracownik punktu
Co ważne, obywatele Ukrainy w takim punkcie mogą zjeść oraz odpocząć.
- Wiemy, że te osoby są głodne i zmęczone długą podróżą, dlatego przygotowaliśmy dla nich posiłki. Mogą zjeść pączki, ciepłe dania, wypić herbatę, kawę, wodę czy sok. Dla dzieci mamy też jakieś rogaliki i słodycze - dodaje pracownik
Od poniedziałku (28.02) punkt jest czynny przez całą dobę. Mogą się także zgłosić do niego mieszkańcy Katowic i okolicznych miast, którzy chcą w jakiś sposób pomóc.