Racibórz. Trwa zbiórka na Natalię Rudzińską
U Natalii Rudzińskiej z Raciborza zdiagnozowano na przełomie 2015 i 2016 roku zespół Tourette'a w najcięższej postaci. Jej objawami są m.in. niekontrolowane tiki głosowe, wulgaryzmy, dystonia oraz padaczka. Natalia w ramach leczenia otrzymała od Narodowego Funduszu Zdrowia stymulator, który za pomocy impulsów elektrycznych kontroluje pracę mózgu. Niestety sprzęt okazał się wadliwy.
Jej mama nie dała za wygraną. Postanowiła zawalczyć o dalsze leczenie Natalii.
Natalia kiedyś bardzo pracowita, ambitna i zdolna osoba. Dziś w życiu jest jak chory, zraniony, zamknięty w klatce ptak bez możliwości samodzielnego egzystowania. Pozostała w cieniu przez tak postępujące z dnia na dzień liczne choroby, które zabrały jej wszystko: marzenia, plany, myślenie o lepszym jutrze - opisuje córkę Ewa Rudzińska.
Natalia wymaga 24-godzinnej stałej opieki. U nastolatki pogłębia się światłowstręt z postępującym z dnia na dzień niedowidzeniem, niemoc pisania oraz utrzymania czegokolwiek w rękach, kłopoty z przełykaniem oraz niemoc poruszania się. Po wyczerpaniu całej farmakoterapii oraz zastosowaniu Głębokiej Stymulacji Mózgu i licznych wizyt u wszystkich możliwych specjalistów zajmujących się takimi chorobami u nastolatki nie doszło do polepszenia stanu zdrowia.
W miejscu wszczepienia generatora impulsów pojawiło się kolejne potworne zaczerwienienie z silnie piekącym bólem, z którym mimo bólu musi walczyć. Stymulator chociaż nie do końca pomaga Natalii, to bez niego nie potrafi już żyć.
Pilnie potrzebna jest Pomoc finansowa na zakup nowego, mocniejszego wózka inwalidzkiego ponieważ przy tak postępujących chorobach nogi Natalii wciąż odmawiają posłuszeństwa, a obecny który posiadała się zepsuł, przy tak gwałtownej chorobie - przekazuje mama Natalii.
Na stronie Pomoc.pl powstała zbiórka środków dla Natalii. Obecnie zebrano ponad 18 tysięcy złotych z wyznaczonych 75 tys. zł. Link do zbiórki jest dostępny tutaj.
