Tragiczny finał poszukiwań tyszanina. Rodzina potwierdziła informację, że 21-latek nie żyje.
12 listopada Krzysztof Szubert wyjechał do Stanów Zjednoczonych w celach służbowych. Mężczyzna na co dzień pracował w dziale IT w Knapp Incorporated, globalnej firmie technologicznej.
Krzysztof zatrzymał się w hotelu Home 2 Suites by Hilton Joliet w rejonie Chicago (adres: 4095 Hennepin Dr, Joliet, IL 60431, Stany Zjednoczone). Do Polski miał wrócić 17 grudnia.
W minioną sobotę (3.12) wraz z kilkudziesięcioma współpracownikami pojechał autobusem na firmowe przyjęcie bożonarodzeniowe do centrum Chicago. Po imprezie część osób poszła do baru Howl at the Moon. Wśród nich znajdował się Krzysztof.
Z relacji znajomego wynika, że tyszanin wyszedł z baru około godz. 21. Najprawdopodobniej chciał wrócić do hotelu, nigdy jednak tam nie dotarł. Nie nawiązał również żadnego kontaktu z rodziną. Oba telefony mężczyzny (służbowy i prywatny) były nieaktywne od 4 grudnia. O jego poszukiwaniach informował portal SOS Zaginięcia.
Dziś (7 grudnia) rodzina Krzysztofa poinformowała, że ten nie żyje. Na ranem amerykańska policja wyłowiła ciało 21-letniego mężczyzny z jeziora Michigan na Oak Street Beach. Ofiara wyciągnięta z wody nie reagowała, a wkrótce potem stwierdzono zgon w Northwestern Memorial Hospital.
To jedno z najgłośniejszych zaginięć ostatnich 30 lat. Co stało się z Iwoną Wieczorek?
Posłuchaj audiobooka i poznaj KULISY SPRAWY!
Listen to "Co się stało z Iwoną Wieczorek? Janusz Szostak" on Spreaker.