Sąd Najwyższy podtrzymał ustawę o potencjalnym zakazie TikToka
Sędziowie Sądu Najwyższego uznali jednogłośnie, że ustawa potencjalnie zakazująca działalności aplikacji nie narusza konstytucyjnej wolności słowa. Przepisy ustawy wejdą w życie w niedzielę 19 stycznia.
Nie ma wątpliwości, że ponad 170 milionom Amerykanów TikTok daje wyjątkową możliwość wyrażania się i jest ważnym środkiem komunikacji społecznej. Kongres uznał jednak, że jego sprzedaż jest konieczna, by rozwiać uzasadnione obawy dotyczące bezpieczeństwa narodowego, związane z gromadzeniem danych przez aplikację oraz relacji z zagranicznym przeciwnikiem - napisał w orzeczeniu Sąd Najwyższy.
Co zmieni ustawa o zakazie TikToka?
Ustawa zakazuje dystrybucji i aktualizacji aplikacji na amerykańskim rynku, o ile TikTok pozostanie kontrolowany przez chiński podmiot. Chodzi o ByteDance, która konsekwentnie zapowiadał, że nie sprzeda platformy i dementował doniesienia o rzekomej transakcji z Elonem Muskiem. Chęć nabycia aplikacji mieli również zgłaszać inni biznesmeni powiązani z otoczeniem Trumpa, w tym były szef resortu finansów Steve Mnuchin.
Praktyczne skutki decyzji Sądu Najwyższego nie są jasne. Tuż po wydaniu werdyktu Biały Dom sugerował, że nie będzie egzekwować prawa w ostatnim dniu kadencji obecnej administracji i pozostawia tę sprawę w gestii Donalda Trumpa.
TikTok powinien pozostać dostępny dla Amerykanów, ale jako amerykańska własność lub inna. ale taka, która odpowie na problemy bezpieczeństwa narodowego, na które Kongres wskazał w pracach nad dokumentem. Biorąc pod uwagę termin odchodzący rząd uznaje, że wdrożenie prawa musi spaść na następną administrację, która obejmie urząd w poniedziałek - napisała w oświadczeniu rzeczniczka Białego Domu Karine-Jean Pierre.
Trump zmienił zdanie w sprawie TikToka
Podczas pierwszej kadencji Donald Trump próbował zmusić ByteDance do sprzedaży TikToka na mocy rozporządzenia. Jednak w trakcie ostatniej kampanii wyborczej zmienił front, zaczął krytykować nowe prawo i obiecywał, że "uratuje TikToka". Tuż po ogłoszeniu werdyktu Trump w rozmowie z telewizją CNN nie określił dokładnie, co zamierza zrobić. Przyznał, to on będzie musiał podjąć decyzję w sprawie przyszłości aplikacji, a także, że rozmawiał w piątek na ten temat z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem.
Mike Waltz, doradca Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego sugerował, że prezydent opóźni wejście przepisów w życie o 90 dni. Opóźnienie to ma dać spółce ByteDance więcej czasu na sprzedaż aplikacji.
Amerykanie reagują na zakaz TikToka
W kwietniu amerykański Kongres uchwalił ustawę zmuszającą TikToka do pozbycia się chińskiej kontroli. Poparła ją wówczas zdecydowana większość kongresmenów z obu partii. Amerykańskie służby od dawna ostrzegały o potencjalnych zagrożeniach związanych z chińską platformą. Aplikacja miała być wykorzystywana przez Pekin do inwigilacji, szantażu Amerykanów, a także do szerzenia dezinformacji i wpływania na debatę publiczną. Krytycy TikToka wskazują na bliskie związki chińskiego biznesu z komunistycznymi władzami oraz przepisy, które na firmy w ChRL nakładają obowiązek współpracy z chińskimi służbami.
Zakaz TikToka spotkał się z ogromnym sprzeciwem społecznym, głównie wśród młodych ludzi. W ramach protestu amerykańscy użytkownicy platformy zaczęli zakładać konta na RedNote, chińskim odpowiedniku Instagrama/Pinteresta. Obrońcy TikToka uważają, że ustawa narusza wolność słowa i łamie pierwszą poprawkę do konstytucji USA. Argumenty te jednogłośnie odrzuciły sądy wszystkich instancji.
Polscy użytkownicy wybrali. Kto królował na TikToku w 2024 roku? [Zdjęcia]