Rocznie w rudzkim Szpitalu Miejskim przychodzi na świat ok. 70 wcześniaków o wadze poniżej 1000 g i około 100 poniżej 1500 g. Najmłodsze dziecko urodziło się dwa lata temu w 22. tygodniu ciąży, a najmniejsze ważyło 420 g. Dla maluszków kluczowe są nie tylko pierwsze godziny oraz dni, lecz kolejne miesiące i lata. Stąd też tak ważny jest kontakt rodzin, w których urodziły się wcześniaki i wzajemna wymiana doświadczeń.
Neonatolodzy w swojej pracy stawiają na kontakt rodzica z dzieckiem, karmienie mlekiem matki oraz bezpieczeństwo pacjenta.
- W trakcie naszych działań staramy się wyeliminować ryzyko zakażeń szpitalnych oraz innych powikłań. Przekłada się to na bardzo rzadkie stosowanie antybiotyków oraz ilości leków w naszym ośrodku. Wspieramy pracę niewydolnych narządów, ale nie stwarzamy przez to dodatkowych niestabilności dla dziecka. Na przykład - skóra tak małego dziecka w 24. tygodniu ciąży jest jak pergamin, więc staramy się unikać dodatkowych wkłuć, aby nie przeszkadzać i nie traumatyzować dziecka. Stosujemy za to specjalne opatrunki, żeby wzmocnić i nie uszkodzić skóry. Pozwalamy dziecku na sen i odpoczynek, bo to podstawa regeneracji i rozwoju. Nieszkodzenie i naturalność jest dla nas podstawą działania – tłumaczy prof. dr hab. n. med. Janusz Świetliński, ordynator Oddziału Neonatologicznego Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej.
Od 2011 roku rudzki Oddział Neonatologiczny posiada prestiżowy III stopień referencyjności. To oznacza, że jego lekarze ratują życie i zdrowie najciężej chorych noworodków i wcześniaków z całego Śląska.
W Polsce Światowy Dzień Wcześniaka obchodzony jest po raz 10-sty. Niektóre placówki w godzinach wieczornych zaświecą się na fioletowo.