Śląski Pirelli - Kalendarz Olmet
Niewiele jest inicjatyw wydawniczych, które tak przyciągają uwagę na całym świecie jak kalendarz Pirelli. Początkowo tylko promował producenta opon, ale obecnie za sprawą niewielkiego nakładu jest produktem ekskluzywnym. Zdjęcia wykonują najwybitniejsi fotografowie, a kreacje modelek wyznaczają trendy mody.
Podobnie jest z kalendarzem Olmetu. W 2011 roku miał być atrakcyjnym gadżetem pokazującym profil działalności firmy zajmującej się skupem i przerobem złomu, a od kilku lat jest poszukiwanym wydawnictwem kolekcjonerskim.
W tym roku kalendarz jest wyjątkowy. Modelki zastąpiły hybrydy kobiet i fantazji o dystopijnym świecie science fiction. Autorem zdjęć jest sztuczna inteligencja. Miejsce sesji – nie do zlokalizowania. Modelki – jakby nie z tej planety. Wszystko za sprawą niezawodnej, najprawdziwszej technologii, która pozwoliła twórcom kalendarza oddać się wodzom nieograniczonej złomowej fantazji.
Zdjęcia z kalendarza Olmet 2024
Sztuczna inteligencja zmobilizowała nas do zrobienia najbardziej szalonej sesji, jaką kiedykolwiek organizowaliśmy. Nasze cyborgi, kobiety-hybrydy, wyglądają jak odtwórczynie głównych ról w filmach science fiction – od 5. Elementu przez Mad Maxa, kończąc na Terminatorze. Są piękne, silne, odważne, niezawodne i nieustępliwe – wyjaśnia Anna Swoboda, menadżęr ds. komunikacji i PR Olmet.
14. grudnia ruszyła druga już w historii firmy licytacja kalendarzy Olmet. Należy pamiętać, że licytujemy limitowaną edycję 30 egz. Każdy z nich jest inny, bo opatrzony indywidualnym hologramem potwierdzającym autentyczność danego egzemplarza.