We wtorek 17 stycznia policjanci z Siemianowic zostali wezwani do mieszkania, gdzie miał pojawić się 36-letni mężczyzna z orzeczonym przez sąd zakazem zbliżania się do swoich rodziców. Mężczyzna w przeszłości znęcał się nad nimi fizycznie i psychicznie, stąd też wymiar sprawiedliwości ukarał go zakazem zbliżania się do nich na odległość 20 metrów. We wtorek 36-latek złamał ten zakaz przychodząc do nich do domu. Został więc zatrzymany przez policję pod zarzutem nie stosowania się do do sądowego zakazu. Trafił do policyjnego aresztu.
W środę 18 stycznia śledczy przedstawili mu zarzut dotyczący złamania zakazu, za co grozi mu teraz nawet 5 lat więzienia.