Czujniki jakości powietrza wskazują podwyższone stężenia pyłów zawieszonych w powietrzu. W mediach społecznościowych krąży mapka pokazująca czerwoną Polskę na tle zielonej Europy.
- Faktycznie mamy teraz do czynienia z takim okresem specyficznym epidemii, gdzie transport w całej Europie zamarł, a niestety w Polsce nadal palimy w piecach. Palimy dlatego, że więcej czasu spędzamy w domu, ze jest chłodniej i stąd te wyższe stężenia smogu na terenie naszego kraju w porównaniu do reszty Europy - powiedział nam Rafał Psik z Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego.
Większy smog w Polsce to nie najlepsza wiadomość. Duże zanieczyszczenie powietrza prowadzi do wzrostu ryzyka występowania infekcji górnych dróg oddechowych. Można wiec podejrzewać, że mieszkańcy miejscowości o wysokich stężeniach smogu mogą być bardziej podatni na zakażenie koronawirusem.
Jak uważają przedstawiciele Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego jeżeli obecne, bardzo powolne tempo wymiany kopciuchów w miastach Zagłębia Dąbrowskiego nie wzrośnie, proces ten zakończy się za kilkadziesiąt lat . Szacuje si, że w Sosnowcu jest jeszcze 16 tys. kopciuchów, w Dąbrowie Górniczej 11 tys., w Będzinie 8 tys., a w Czeladzi - 7 tysięcy.