Po ponad miesiącu przerwy w piątek 20 października wieczorem wznowiono akcję poszukiwawczą. Najpierw ruszyły prace nad połączeniem nowej, wydrążonej przecinki ze ścianą N-6 w miejscu, gdzie spodziewano się znaleźć zaginionego górnika. Ratownicy po dotarciu do ściany zabudowali skrzyżowanie, a potem rozpoczęli przewietrzanie i penetrację wyrobiska.
Finalnie udało się odnaleźć poszkodowanego górnika w okolicach kombajnu ścianowego w ścianie N-6. Jego ciało przetransportowano na powierzchnię i przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej w Katowicach. Tym samym zakończyła się akcja poszukiwawcza zaginionych górników, którzy zostali pod ziemią po tragicznej serii wybuchów metanu w kwietniu 2022 roku.
Katastrofa w kopalni Pniówek: co się tam wydarzyło?
20 kwietnia 2022 roku zapisał się czarną kartą w historii polskiego górnictwa. To tego dnia kwadrans po północy w ścianie N-6 doszło do wybuchu metanu. W strefie zagrożenia znajdowało się 42 pracowników - 15 zostało poszkodowanych, 12 udało się samodzielnie wydostać na powierzchnię. Rozpoczęła się akcja ratunkowa, ale najgorsze miało dopiero nadejść.
Około godziny trzeciej nad ranem doszło do wtórnego wybuchu, znacznie gorszego niż pierwszy. Wtedy utracono kontakt z 5 ratownikami i 2 górnikami. Do dziś nie udało się ich odnaleźć. Łącznie w wyniku tragedii życie straciło 9 górników, a 30 zostało rannych. Siedmiu zostało pod ziemią.
W lutym tego roku po raz pierwszy od tragicznego kwietnia ratownicy wrócili szukać ciał zaginionych. W ramach akcji wybudowano dwie tamy izolacyjne z pian chemicznych, dzięki czemu udało się zawęzić otamowany rejon.
W sobotę 9 września rozpoczął się kolejny etap poszukiwań. Ratownicy przebili się w rejon katastrofy i 11 września odnaleźli ciała pięciu zaginionych górników. Byli to członkowie zastępu ratowniczego, który po pierwszym wybuchu szedł z pomocą poszkodowanym. 13 września odnaleziono szóstego zaginionego - górnika ścianowego.