Po prawie 6 miesiącach od wybuchu wojny na Ukrainie, liczba osób potrzebujących nadal jest spora. W Mikołowie na Śląsku obywatele Ukrainy mogą zgłosić się do Punktu Społecznej Życzliwości, gdzie wydawana jest żywność i odzież. Tam otrzymują odpowiednio posortowane paczki, w których znajdują się najpotrzebniejsze rzeczy.
Faktycznie zapotrzebowanie jest, jednak już nie na taką skalę jak to było na samym początku. My usystematyzowaliśmy działania, wydajemy jedną paczkę i to są już konkretne artykuły. Wciąż jest zapotrzebowanie na m.in ubrania i artykuły gospodarstwa domowego. Potrzebna jest również żywność: cukier, olej, konserwy mięsne - mówi Ewelina Dziewior z Centrum Społecznego Rozwoju w Mikołowie.
W punkcie na dzień pojawia się około 15 osób potrzebujących. W lipcu z pomocy skorzystało 150 obywateli Ukrainy, którzy zamieszkują miasto Mikołów. W marcu jednak - tuż po wybuchu wojny - liczba osób korzystających z pomocy liczona była w setkach.
Punkt Społecznej Życzliwości otwarty jest w każdy wtorek i czwartek. Co ważne, zgłaszać się do niego po pomoc mogą również Polacy, którzy mieszkają w Mikołowie i znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej.