W piątek 22 września w kinach miał premierę film Agnieszki Holland pt. "Zielona granica". Produkcja opowiada o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej pokazanej z perspektywy trzech grup osób: aktywistów, uchodźców i straży granicznej.
Jeszcze zanim film trafił na ekrany, w Polsce rozgorzała gorąca dyskusja na jego temat. Krytycy uważają, że jest antypolski i uderza w strażników, prezentując ich jako osoby bezlitosne i okrutne. W odpowiedzi MSWiA przygotowało specjalny spot, w którym pokazano m.in. szturm migrantów na przejście graniczne w Kuźnicy. Kina studyjne dostały nakaz emisji spotu przed "Zieloną granicą", ale wiele z nich nie zastosowało się do rządowych zaleceń.
Z kolei zwolennicy dzieła Holland uważają, że film w umiejętny sposób opowiada poszukiwaniach człowieczeństwa w trudnej sytuacji. Recenzenci filmowi wystawili "Zielonej granicy" wysokie noty, a podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji polską produkcja otrzymała Nagrodę Specjalną Jury.
W tworzeniu "Zielonej granicy" miało udział kilka twórców z woj. śląskiego. Kto i jaką rolę pełnił?
Reżyserka z Rybnika pracowała na planie "Zielonej granicy"
Kamila Tarabura to reżyserka pochodząca z Rybnika. Pod koniec 2021 roku wzięła udział w projekcie "Wolne Sądy" razem z Agnieszką Holland. Teraz kobiety znów spotkały się na planie, tym razem przy produkcji "Zielonej granicy". Agnieszka Holland wspomniała o rybnickiej reżyserce podczas konferencji prasowej po premierze filmu w Wenecji. Udziałem rybniczanki w produkcji pochwalił się także prezydent miasta Piotr Kuczera.
Scenarzysta z Bielska-Białej współtworzył scenariusz "Zielonej granicy"
Maciej Pisuk to scenarzysta z Bielska-Białej, który dziś mieszka w Warszawie. Pracował nad scenariuszem do filmu "Jesteś Bogiem", który opowiada historię polskiej grupy hiphopowej - Paktofoniki. Produkcja w 2013 roku otrzymała 10 nominacji do Orłów i dwie nagrody: za najlepszy montaż i nagrodę publiczności.
W odpowiedzi na krytykę "Zielonej granicy" przez Zbigniewa Ziobro, ministra sprawiedliwości, Maciej Pisuk zaadresował do niego list. Napisał w nim, że jest dumny ze współpracy z Agnieszką Holland.
"Biorąc na siebie odpowiedzialność za film i niesione przez niego treści nie mogę jednak pominąć faktu, że pan osobiście, pański obóz polityczny, ludzie rządzący dziś w Polsce niemało przyczynili się do powstania „Zielonej granicy”. Gdybyście wykazali choć minimum przyzwoitości w rozwiązywaniu „kryzysu granicznego” ten film zapewne nigdy by nie powstał. Wystarczyłoby stosowanie obowiązujących procedur i odrobina człowieczeństwa. Wybraliście jednak okrucieństwo i łamanie prawa. Podległe wam służby odmawiały pomocy ludziom chorym, rozdzielały rodziny, nagminnie stosowały przemoc wobec bezbronnych, wypychały za druty z powrotem na Białoruś wycieńczone matki z dziećmi" - napisał Pisuk w liście do ministra Ziobry.
Dwie aktorki z woj. śląskiego wystąpiły w filmie "Zielona granica"
Monika Frajczyk to młoda i zdolna aktorka z Bielska-Białej. Na co dzień związana jest z Narodowym Teatrem Starym w Krakowie i Teatrem Rozmaitości w Warszawie. W filmie "Zielona granica" wystąpiła w roli aktywistki o imieniu Marta.
Magdalena Popławska to aktorka z Zabrza. Ukończyła Państwową Szkołę Wyższą Teatralną im. Ludwika Solskiego w Krakowie. Zasłynęła rolą Agnieszki Osieckiej w serialu "Osiecka" (2020). W filmie "Zielona granica" wciela się w postać żony Bogdana.