Prezydenci miast z woj. śląskiego komentują wyniki wyborów. "Polacy mają dość podziałów i antagonizmów"

Włodarze miast w woj. śląskim komentują wyniki exit pool

W niedzielę 15 października w całej Polsce wybieraliśmy posłów i senatorów, którzy utworzą nowy rząd. Tuz po godz. 21 podane zostały wyniki sondaży exit poll. Choć wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość, to Lewica łącznie zdobyła wystarczającą ilość głosów, aby mieć większość w polskim Sejmie. Wyniki prezentowały się następująco: 

• Bezpartyjni Samorządowcy 2,4 proc. 0 mandatów
• Trzecia Droga 13,0 proc. 55 mandatów
• Nowa Lewica 8,6 proc. 30 mandatów
• Prawo i Sprawiedliwość 36,8 proc. 200 mandatów
• Konfederacja 6,2 proc. 12 mandatów
• Koalicja Obywatelska 31,6 proc. 163 mandaty

Źródło: Badanie IPSOS exit poll dla TVP, Polsatu i TVN

O komentarz wyników wyborów pokusili się włodarze niektórych miast województwa śląskiego. Prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński, powiedział wprost, że Polacy mają dość podziałów i antagonizmów - mają dość rządów PiS. 

Demokratyczna opozycja wykonała swoją pracę. Wam przede wszystkim dziękuję za tak liczne stawienie się w lokalach wyborczych. Mamy rekord frekwencji i to jest powód do dumy - napisał na swoim Facebooku. 

Bardziej ostrożni w swoich wypowiedziach byli inni włodarze śląskich miast. Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa, napisał tylko: - To tylko sondaże, ale jakie optymistyczne dla Polski! - napisał. Na swoim profilu. Dalej poszedł natomiast burmistrz CZeladzi, Zbigniew Szaleniec. - Od "jutra" wraca do Polski normalność - napisał. 

Prezydent Wodzisławia Śląskiego Mieczysław Kieca ograniczył się tylko do jednego słowa - D E M O K R A C J A. Ostrożnie natomiast o wynikach exit poll wypowiedział się burmistrz Wojkowic, Tomasz Szczerba. 

Już za chwilę… Każdy ogłosi zwycięstwo. Poczekajmy na oficjalne wyniki PKW! Trzymam kciuki za członków komisji, którzy teraz to wszystko muszą policzyć - napisał. 

Jeszcze Polska nie zginęła Kiedy my żyjemy - to natomiast euforia, z jaką do wyników podeszła burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz.