Watykan

i

Autor: Pixabay Watykan

Watykan

Pracownicy Watykanu chcą pozwać pracodawcę. To pierwsza taka sytuacja w historii

Pracownicy Watykanu chcą pozwać swojego pracodawcę. Twierdzą, że nie otrzymali wystarczających środków bezpieczeństwa. Nie podoba im się również sposób, w jaki rozliczane są nadgodziny.

Pracownicy Watykanu chcą pozwać pracodawcę. Poszło o nadgodziny

O pracownikach Watykanu, którzy chcą pozwać pracodawcę, napisał katolicki portal katholisch.de. Mowa o grupie 49 pracowników Muzeów Watykańskich, którzy zatrudnili prawnika, by dochodzić swoich praw przeciwko rządowi Watykanu.

Muzea Watykańskie są znane na całym świecie, a wpływy ze sprzedaży biletów stanowią najważniejsze źródło dochodów państwa. "Przy dziennej liczbie odwiedzających wynoszącej od 20 000 do 30 000 osób i regularnej opłacie za wstęp wynoszącej 20 euro muzea generują około 100 milionów euro rocznie" - pisze katholisch.de.

W Muzeach Watykańskich pracuje łącznie około 700 osób. Pracownicy uskarżają się m.in. na brak środków bezpieczeństwa i niewystarczającą ochronę zdrowia. Ponadto nie podoba im się fakt, że wynagrodzenie za nadgodziny jest niższe niż w normalnych godzinach pracy. Zmiana w wysokości wynagrodzenia zaszła w 2015 roku za sprawą dekretu papieża.

Sytuację pogarsza fakt, że w Watykanie nie istnieją związki zawodowe ani sądy pracy. Dlatego nie wiadomo, do kogo powinni skierować się pracownicy z pozwem. Pracodawcą, który reprezentuje papieża, jest prefekt Rządu Miasta Watykańskiego, czyli hiszpański kardynał Fernando Vergez Alzaga. Najprawdopodobniej to właśnie z nim będzie rozmawiać Laura Sgro, prawniczka reprezentująca pracowników. Jeśli pozew dojdzie do skutku, będzie to sądowy precedens w Watykanie.