Silny wstrząs na Śląsku
Do bardzo silnego wstrząsu doszło w nocy z piątku na sobotę na Śląsku. Mocno zabujało domami na ogromnym obszarze od Mysłowic i Imielina przez Sosnowiec i Katowice do Tychów. Wstrząs był na tyle silny, że zanotowały go stacje sejsmiczne w całej Europie. Według danych uzyskanych z Polskiej Akademii Nauk, był to silny wstrząs o magnitudzie 2,3 M. Epicentrum wstrząsu znajdowało się na głębokości 2 km w kopalni Mysłowice Wesoła.
- Do wstrząsu doszło w rejonie ściany 579 w pokładzie 510 kopalni Mysłowice Wesoła. Załodze nic się nie stało, nikt nie został poszkodowany. Ściana rano wróciła do wydobycia - informuje Tomasz Głogowski, rzecznik Polskiej Grupy Górniczej.
Silny wstrząs w Katowicach, Mysłowicach i Sosnowcu
Bardzo silne wstrząsy poczuli mieszkańcy wielu miast. Większość z nich już spała i została obudzona w środku nocy przez bardzo niemiłe wrażenia.
- 9 piętro sosnowiec centrum. Tak to jeszcze nie zabujało. Z 7-8 sek jak przy gwałtownym hamowaniu - informuje jeden z Czytelników.
- Na Wesołej bardzo mocno i długo . To chyba najdłuższy i najmocniejszy wstrząs. Na klatce gelynder chyba z 10 minut wariowoł - pisze inny Czytelnik.
= Mysłowice Bończyk też mocno. Akurat mąż na dole na Wesołej robi - informowała z niepokojem - Czytelniczka.
- Tychy godz. 0.04 zakołysało raz, ale tak solidnie, że szok! - informuje Czytelnik.
Wstrząs w kopalni Mysłowice Wesoła. Zobacz zapis sejsmografów
Wstrząsy na Śląsku
Bardzo silny wstrząs w kopalni, którzy odczuli mieszkańcy w nicy z piątku na sobotę nie przełożył się na zniszczenia w kopalni. Na razie nie ma żadnych informacji o zagrożeniu dla górników czy zniszczeniach w infrastrukturze.
Wstrząsy o magnitudzie powyżej 2 stopnia zaliczany jest do wysokoenergetycznych - najsilniejszych, jakie notowane są na Śląsku. Silniejszy wstrząs, o magnitudzie ponad 3,2 stopnia, odnotowano półtora tygodnia temu w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej. Również wtedy żaden górnik nie ucierpiał, jednak poranny wstrząs obudził mieszkańców kilku miast Górnego Śląska.
Najsilniejsze wstrząsy, spowodowane eksploatację górniczą, związane są z wyrównaniem naprężeń w ziemi, wywołanych kumulowaniem się wpływów prowadzenia wydobycia i naprężeń naturalnych. Występują głównie tam, gdzie są uskoki tektoniczne. W Polsce całość wydobycia rud miedzi i ok. 70 proc. wydobycia węgla kamiennego prowadzone jest w warunkach zagrożenia tąpaniami, czyli podziemnymi wstrząsami, wyrządzającymi szkody w wyrobiskach lub na powierzchni.
Najczęstszą przyczyną wstrząsów jest odprężenie górotworu wskutek eksploatacji węgla, co skutkuje uwolnieniem skumulowanej w górotworze energii. Ze względu na różne warunki geologiczne niektóre wstrząsy są silnie odczuwane na powierzchni, inne słabiej. Większość z nich nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla górników i mieszkańców terenów górniczych. Obok wybuchów metanu i pyłu węglowego, tąpnięcia są najczęstszymi przyczynami górniczych wypadków.
W kwietniu tego roku w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju w wyniku silnego wstrząsu i uwolnienia się dużej ilości metanu, zginęło 10 górników. Kilka dni wcześniej w kopalni Pniówek w Pawłowicach wybuchy metanu zabiły 16 osób - ciała 7 z nich wciąż znajdują się pod ziemią - za tamą, którą - ze względów bezpieczeństwa - odizolowano rejon katastrofy od pozostałych wyrobisk. PAP