W Dąbrowie Górniczej pożegnaliśmy generała brygadiera Zbigniewa Meresa. Pogrzeb słynnego strażaka odbył się z najwyższymi państwowymi honorami. Uroczystości pogrzebowe w kościele pw. Chrystusa Króla w Dąbrowie Górniczej rozpoczęła msza święta koncelebrowana, której przewodniczył emerytowany biskup Piotr Skucha. Zbigniew Meres został pośmiertnie uhonorowany Krzyżem Świętego Floriana.
Pogrzeb Zbigniewa Meresa
Po mszy kondukt pogrzebowy przeszedł na cmentarz w Dąbrowie Górniczej. Trumna z ciałem zmarłego strażaka, zgodnie ze strażacką tradycją, pokonała ostatnią drogę na samochodzie specjalnym z drabiną mechaniczną. Trumnę na miejsce wiecznego spoczynku nieśli generałowie z Klubu Generałów PSP RP.
Zobacz zdjęcia z pogrzebu
Pytałem ludzi o generała Meresa i zawsze przewijały się te same zdania. Przede wszystkim dobry i mądry człowiek, w kolejnych zdaniach dopiero że dobry szef, dobry dowódca, lider - strasznie to ważne. Bardzo ważne, żeby być komendantem i być dobrym człowiekiem. Żeby nigdy tych proporcji nie zachwiać. I za to komendancie, szefie, bardzo dziękuję. Jesteś dla nas liderem, wzorem do naśladowania, wyznaczyłeś standardy nie tylko dowodzenia, ale standardy tego jak być dobrym szefem. I dzisiaj chcę zameldować, że kontynuujemy Twoje dzieło, że Państwowa Straż Pożarna jest w dobrej formie, że Krajowy System, który tworzyłeś jest w bardzo dobrej formie i chcę zameldować, że zrobimy wszystko żeby dalej tak było - powiedział Komendant Główny PSP gen. brygadier dr. inż. Andrzej Bartkowiak.
Kim był Zbigniew Meres?
Generał Zbigniew Meres brał udział w wielu akcjach ratowniczych. Najważniejsze i najtrudniejsze z nich to dowodzenie akcją gaśniczą pożaru lasu w Kuźni Raciborskiej i akcją ratowniczą w czasie powodzi tysiąclecia.
Brał udział w akcji ratowniczo-gaśniczej podczas pożaru lasów w Kuźni Raciborskiej w 1992 r., którą początkowo kierował, a następnie do końca akcji był szefem sztabu. Dowodził siłami wojewódzkiego systemu ratowniczo-gaśniczego podczas powodzi "tysiąclecia" w 1997 r. na Górnym Śląsku. W uznaniu jego osiągnięć w dziedzinie ochrony przeciwpożarowej, bezpieczeństwa powszechnego i ochrony ludności, w 1997 r. powołany został na stanowisko komendanta głównego PSP, a 22 marca 2000 r. na szefa Obrony Cywilnej Kraju. Po raz pierwszy, łącząc obie te funkcje, był odpowiedzialny za całokształt spraw związanych z ochroną przeciwpożarową i obroną cywilną w państwie. Rozwijał i doskonalił działania krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego, a także przygotował i wdrożył reformę administracji państwa w PSP.
Jest twórcą Krajowego Centrum Koordynacji Ratownictwa i Ochrony Ludności. Osobiście kierował wieloma trudnymi akcjami ratowniczymi, m.in. siłami krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego podczas powodzi w 2001 r. W najbardziej dramatycznym dla Sandomierza momencie przejął bezpośrednie kierowanie akcją ratowniczą. Miasto uratowano przed zalaniem, a jego mieszkańców przed utratą mienia, a nawet życia.