Podwyżka cen biletów w ZTM
W połowie października zmienią się ceny biletów komunikacji miejskiej na Śląsku w sieci należącej do ZTM, która obejmuje m.in. Katowice, Chorzów, Bytom, Piekary Śląskie, Sosnowiec czy Gliwice. Zarząd Transportu Metropolitalnego tłumaczy podwyżki inflacją oraz wzrostem cen paliw.
- Aby móc utrzymać aktualną ofertę komunikacji miejskiej oraz móc ją dalej rozwijać, w połowie października zmienią się ceny biletów jednorazowych, dziennego, 7 i 30-dniowych – informuje Kamila Rożnowska, rzecznik prasowy GZM.
Proponowane zmiany nie obejmą biletów 90 i 180-dniowych, biletów wieloprzejazdowych oraz Metrobiletów. Co w takim razie się zmieni? Jak zapewnia ZTM, zmiany cen nie przekroczą poziomu inflacji i będą wahać się w przedziale od 9 do 13 procent. Dlatego po zmianie bilet 20-minutowy kosztować będzie 4,60 w wersji papierowej i 4 zł w wersji elektronicznej.
Podwyżka cen nie obejmie biletów długookresowych
Ceny krótkookresowych biletów elektronicznych w ZTM pozostaną więc niższe niż papierowych. Możne je kupować w aplikacjach mobilnych, za pomocą karty ŚKUP w kasownikach oraz za pomocą płatności zbliżeniowych w automatach, które obsługują te płatności. Nieznacznie zmienią się również ceny biletów dziennych, tygodniowych i miesięcznych.
Bez zmian pozostanie np. cena biletów wieloprzejazdowych, czyli abonamentu na bilety jednorazowe (na 20, 40 lub 80 przejazdów), który jest ważny przez 180 dni.
- Dzięki temu koszt jednej podróży będzie można obniżyć nawet z 4,60 zł (cena biletu papierowego na 20 minut) do 2,50 zł (przy wariancie W-80), i to niezależnie od długości trasy i czasu naszego przejazdu – wyjaśnia Kamila Rożnowska.
Bilety ZTM droższe, ale dalej nimi zajedziesz
Wraz ze zmianami wprowadzona zostanie jednolita taryfa czasowa dla biletów jednorazowych. Oznacza to, że bilety będą ważne przez 20, 40 lub 90 minut bez rozróżniania na terenie ilu gmin (jednej, dwóch lub trzech i więcej) będziemy korzystać z komunikacji miejskiej. Docelowo, ale nie od razu – taryfa odległościowa również zostanie zmieniona na czasową.
W przypadku ewentualnych opóźnień – czas ważności biletu krótkookresowego ulegnie wydłużeniu o czas opóźnienia tzn. będzie miał odzwierciedlenie w czasie wynikającym z rozkładu jazdy.
Mandaty też droższe. Za brak biletu zapłacimy nawet 550 zł
- Wzrośnie, z 200 do 550 zł, opłata dodatkowa za jazdę „na gapę”. Do tej pory opłata uiszczana na miejscu była niewiele większa niż cena biletu miesięcznego. Niektórzy pasażerowie wychodzili z założenia, że bardziej opłaca im się zapłacić taką karę niż uczciwe korzystać z komunikacji miejskiej – mówi rzeczniczka GZM.
Będą jednak obowiązywać pewne wyjątki. Jeśli pasażer ma uregulowane wszystkie ewentualne wcześniejsze kary lub w ogóle nie posiada zadłużenia w stosunku do ZTM, wówczas będzie mógł obniżyć opłatę dodatkową z 550 do 50 zł, pod warunkiem, że jednocześnie zakupi bilet Sieć 180. Dodatkowo pasażerowie, którzy regularnie kupują bilety (przez pół roku łączny okres ważności biletów długookresowych i Metrobiletów wyniesie 170 dni), ale z różnych powodów zdarzyło im się jechać bez ważnego biletu, a od ustania ostatniego biletu nie minęły 3 dni – nie otrzymają opłaty dodatkowej wyższej niż 50 zł.