Jak poinformowała straż graniczna, siedem osób, które próbowały dostać się do Polski, na widok patroli zawróciła na Białoruś. Wśród cudzoziemców próbujących przekroczyć granicę trzy osoby chciały to zrobić przeprawiając się przez rzekę Wołkuszankę. Nielegalni migranci pochodzili m.in. z Gambii, Somalii i Etiopii.
Straż graniczna zatrzymała również kolejnych ośmiu tzw. kurierów. To pięciu obywateli Uzbekistanu, dwóch Gruzinów i Ukrainiec, którzy albo już przewozili (łącznie osiemnaście osób pochodzących m.in. z Jemenu i Syrii), albo przyjechali po odbiór migrantów.
Migranci z Afryki próbują dostać się do Polski. Podjęli już 11 tys. prób
Od początku roku jej funkcjonariusze zatrzymali ponad 360 osób zaangażowanych w organizowanie nielegalnego przekraczania wschodniej granicy; to głównie właśnie kierowcy. Ponadto odnotowano ponad 11 tysięcy prób nielegalnego przejścia przez granicę z Białorusi do Polski. W marcu i kwietniu było po ok. 2,5 tys. takich prób, w maju ok. 3 tys. Dotąd od początku czerwca odnotowano ponad 600 takich prób.
Na 206 km granicy polsko-białoruskiej działa zapora elektroniczna, czyli system kamer i czujników. Jest ona uzupełnieniem – zbudowanej w ub. roku na długości 186 km granicy – zapory stalowej o wysokości 5,5 m. Gotowa jest już cała zapora elektroniczna i trwają odbiory techniczne ostatniego jej odcinka w okolicach Narewki i Białowieży, gdzie prace były opóźnione z powodu zalania terenu.