Prace nad dziełem Kasi Meres - „Making cities vibe” potrwają około 2 tys. godzin. Połowę czasu artystka spędzi na malowaniu w Galerii Katowickiej. Na poziomie +2 można podpatrywać jak malarka pracuje. Obraz powstaje pod okiem mistrza.
– Pracuję nad skomplikowanym widokiem złożonym z rożnych punktów oglądania perspektywy z antresoli Galerii Katowickiej. Po pracach przygotowawczych rozpoczęłam pracę nad kompozycją na płótnie. Wiąże się to z wielogodzinnym procesem twórczym. Obraz olejny składa się z 50 warstw farby olejnej. Gdy zakończę pracę widzowie zobaczą obraz centrum Katowic połączony z elementami konstrukcyjnymi galerii handlowej, przeszkleniami, odbiciami w szybach, nawet kroplami deszczu na szybach. Będzie to kompozycja łącząca różne punkty widoku- mówi Kasia Meres.
Jak tłumaczy artystka jej obraz powstaje rzadką techniką realizmu przedklasycznego, wywodzącą się ze średniowiecza.– Nauczyłam się jej na odległej wyspie Texel na Morzu Północnym- dodaje Meres.
Obraz „Making cities vibe” zostanie ukończony we wrześniu. Efekty pracy artystki można podglądać na Instagramie artystki (@meres.km oraz k.meres_official) lub bezpośrednio w Galerii Katowickiej.