PKS Częstochowa do likwidacji. Kierowcy uważają, że za upadek firmy odpowiada rząd
To już pewne! PKS Częstochowa przestanie istnieć. Jeden z największych przewoźników w województwie śląskim w stan likwidacji przejdzie dokładnie 30 czerwca. Do tego czasu firma wypowie umowy wszystkim zatrudnionym. Kierowcy już teraz nie dostają normalnej pensji. Są rozgoryczeni i szukają winnych.
- Naszym zdaniem ktoś celowo dążył do upadku naszego zakładu. Poseł z PiS-u przysłał swojego prezesa, który sprowadzał stare autobusy. A niekompetentny prezes wymyślał jeszcze kursy międzynarodowe, na długich trasach, kosztem kursów do ościennych miejscowości, z których przecież mieliśmy zysk - mówi Adam Niepsój, kierowca PKS Częstochowa.
Kierowcy PKS Częstochowa uważają, że w firmie dochodziło do niegospodarności, a kolejni prezesi byli niekompetentni. I skończyło się upadkiem firmy. Część pracowników znalazło zatrudnienie w MPK Częstochowa, ale wiadomo że nie wszystkim się to uda. Szczególnie w czasach kryzysu.
Pracownikom postanowiła pomóc posłanka Izabela Leszczyna, która wysłała do ministra aktywów państwowych Jacka Sasina interwencję poselską w tej sprawie.
- Istnieją dwa równoległe światy. Na konferencjach prasowych PiS i Andrzej Duda obiecują, że będą walczyć z wykluczeniem komunikacyjnym. Prawda jest taka, że w 2017 roku zlikwidowano PKS w Lubliniec, a 18 października 2019 w stan likwidacji postawiono spółkę PKS Częstochowa - mówi posłanka.
ZOBACZ także: Słowacja zamknęła swoje granice dla Polaków. Nie dojedziemy nawet tranzytem do Austrii? Niektórzy mogą się zdziwić
PKS Częstochowa przestanie istnieć. Co dalej z dworcem?
Kończy się pewna epoka. PKS Częstochowa był jednym z najważniejszych przewoźników w regionie. Teraz część kursów zapewne przejmie MPK Częstochowa. Pozostaje pytanie co w takim razie z dworcem autobusowym przy ulicy Wolności w Częstochowie? Na razie stoi on opuszczony, w opłakanym stanie. A były przecież takie piękne plany, żeby wybudować w tym miejscu galerię handlową lub osiedle.
ZOBACZ także: Nie pij tego piwa! Mogą w nim być kawałki szkła. Główny Inspektor Sanitarny wydał ostrzeżenie