Polski Pirelli: Modelki z Polski na sesji zdjęciowej dla Ukrainy. Wołodymyr Zełenski będzie zachwycony

2022-07-13 14:00

Modelki z Polski wzięły udział w niezwykłej sesji zdjęciowej do kalendarza zwanego polskim Pirellim. Ze wszystkich sił chcą pomóc Ukrainie, która broni się przed agresją ze strony Rosji. Efekty ich pracy wkrótce będą mogli podziwiać prezydent Wołodymyr Zełenski i mer Kijowa Witalij Kliczko.

Polskie modelki dla Ukrainy

Modelki z Polski chętnie zgodziły się, aby wziąć udział w niezwykłej akcji z myślą o Ukrainie. Projekt jest niesamowity i realizowany z dużym wyprzedzeniem, aby zdążyć na czas. Efektem całego przedsięwzięcia ma być kalendarz na 2023 rok, a cały dochód z jego sprzedaży ma być przekazany na pomoc Ukrainie, a w szczególności dzieciom ukraińskim, które jako sieroty w czasie wojny trafiły do domów dziecka.

Pierwsze egzemplarze kalendarza trafią do Wolodymyra Zełenskiego oraz Witalija Kliczki – z przesłaniem, by 2023 był rokiem odbudowy Ukrainy po zwycięskiej wojnie.

Zdjęcia do kalendarza powstają w plenerze, na terenie złomowiska firmy Olmet w Tarnowskich Górach. Kalendarz, nazwany już "polskim Pirellim" będzie dostępny w Polsce i na całym świecie także na specjalnych aukcjach i licytacjach.

– Przyszłoroczny kalendarz będzie wyjątkowy. W prace nad nim zaangażowani są artyści znani nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Dwujęzyczność kalendarza to symbol wsparcia dla Ukrainy i jej mieszkańców, którzy musieli zmierzyć się z jednym z największych dramatów w dziejach historii Europy po II wojnie światowej. Kalendarz, poza wartością artystyczną, ma pokazać międzynarodową solidarność w obliczu niespotykanej od kilkudziesięciu lat agresji oraz wesprzeć cele charytatywne związane z pomocą ofiarom wojny w Ukrainie – podkreśla Przemysław Oleś, pomysłodawca kalendarza oraz prezes Olmetu.

W powstanie przyszłorocznego kalendarza zaangażowała się Mimi Choi, bodypainterka o międzynarodowej renomie, Anna Kubisz, projektantka mody ekologicznej oraz fotografka – Patrycja Wieczorek.

– Byłam pod ogromnym wrażeniem zdjęć z poprzednich lat. Zaintrygowało mnie połączenie piękna, mody i elementów industrialnych - mój umysł został natychmiast zalany inspiracjami. Cieszę się, że w końcu mogę pracować z ich utalentowanym zespołem - fotografem, stylistą, fryzjerem i modelkami. To będzie pierwszy raz, kiedy mój makijaż pojawi się w kalendarzu, więc nie mogę się doczekać tego doświadczenia. Nie mniej niż walor artystyczny, cieszy mnie idea, która będzie przyświecała tegorocznej edycji kalendarza, czyli pokazanie solidarności z narodem ukraińskim. Przekazanie wpływów ze sprzedaży i licytacji na potrzeby osób, które dotknęła wojna, to wielka, pozaartystyczna wartość tego projektu – podkreśla Mimi Choi, makijażystka z Kanady.

Pierwsze egzemplarze kalendarza trafią do Wolodymyra Zalenskiego, prezydenta Ukrainy oraz Witalija Kliczki, mera Kijowa. Jedna z dwóch modelek, które będą uczestniczyły w sesji, jest narodowości ukraińskiej, a sam kalendarz po raz pierwszy w historii zostanie wydany w dwóch językach - polskim oraz ukraińskim.

– Fotografie, które zostały stworzone do kalendarza, to efekt wielogodzinnych, aż czterech dni na planie zdjęciowym. Część zdjęć zostanie wylicytowana podczas uroczystej premiery kalendarza. Uczestniczenie w tak wyjątkowym przedsięwzięciu jest dla fotografa ogromnym wyróżnieniem, ale również wyzwaniem. Szczególnie istotne było dla mnie połączenie własnego stylu fotografii wraz z ujęciem unikalnego charakteru przygotowanych stylizacji oraz spektakularnego makijażu. Złomowisko, będące miejscem scenografii zdjęć, nadaje pracom szczególny klimat, zestawia w jednej fotografii tak z pozoru dalekie od siebie dziedziny - sztuki i ciężkiego przemysłu - mówi Patrycja Wieczorek, autorka zdjęć do kalendarza.

Stylizacje dla modelek zostały stworzone przez Annę Kubisz, która słynie z projektowania ubrań z materiałów wtórnych.

– Dziwne materiały zawsze były dla mnie czymś inspirującym i intrygującym. Korzystanie przy projektowaniu z materiałów uznanych powszechnie za śmieci pokazuje, że można tworzyć z nich rzeczy pełnowartościowe, piękne i atrakcyjne wizualnie - mówi Anna Kubisz, projektantka mody.