Piotr Herdzina wystąpił w piątkowym programie muzycznym Must Be The Music. Sukcesu nie odniósł, bo jurorom najwyraźniej nie przypadł do gustu ten rodzaj muzycznej twórczości. Cztery razy NIE mówią o tym dobitnie. Jednak mimo to występ Piotra Herdziny można uznać za niezwykle udany, bo dał się poznać jako człowiek o wielkim poczuciu humoru i wyczuciu rytmu. Publiczność na stojąco oklaskiwała go na scenie.
Piotr Herdzina "Wołowy stek" w Must Be The Music
Piotr Herdzina postawił na rock 'n' roll i ułożył nieskomplikowany tekst mówiący o smacznych potrawach. Tak narodziła się piosenka "Wołowy stek". Już pierwsze rytmy pokazały, że piosenka wpada w ucho, a publiczność wstała z miejsc i rytmicznie klaskała.
Na twarzach jurorów pojawił się uśmiech. Żywo reagowała Natalia Szroeder i Dawid Kwiatkowski, którzy krótkie docinki cały czas pokazywane były w trakcie występu. Ale werdykt okazał się porażką. Cztery razy NIE.
To była wspaniałą reklama - podsumował przewodniczący jury, Muiosh.
Myślę, że piosenka była dobra. Możecie zmienić zdanie - próbował się bronić Piotr Herdzina.
Jasne, jasne. Tylko cen zabrakło, żeby była pełna informacja: co za ile, czy są promocje jakieś, wie pan - powiedziała Natalia Szroeder.
Piotr Herdzina ma prawo czuć się zawiedziony, ale po występie i tak podziękował za ciepłe przyjęcie.
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za słowa wsparcia, komentarze i kibicowanie. Dałem z siebie wszystko i cieszę się bardzo mocno, że się dostałem do programu Must Be the Music Polsat. Poznałem tam wspaniałych ludzi i utalentowanych artystów. W studiu panował pełny profesjonalizm całej ekipy Must Be the Music Polsat. Po werdykcie, nie pozostaje mi nic innego jak tylko zorganizować w mojej restauracji "Swojskie jadło u Łysego" w Rudzie Śląskiej wyjątkowy obiad połączony oczywiście z koncertem. Natalia, Sebastian, Dawid i Miuosh, kiedy wpadniecie na jedzonko? - napisał Piotr Herdzina.
Kim jest Piotr Herdzina?
Piotr Herdzina to śląski artysta, ceniony na lokalnej scenie muzycznej. Jest także właścicielem lokalu gastronomicznego "Swojskie jadło u Łysego" w Rudzie Śląskiej. Tworzy i wykonuje własne utwory, które prezentuje podczas festynów, dni miast, wydarzeń kulturalnych oraz w lokalnych mediach. Jego najbardziej znanym utworem jest "Okrągły wiek", znany również jako "Co w życiu mam".
Muzyk miał już okazję spróbować swoich sił w telewizji. W 2024 roku wziął udział w 5. edycji programu The Voice Senior. Podczas przesłuchań w ciemno wykonał klasyczny utwór "Georgia on My Mind" z repertuaru Raya Charlesa, czym zyskał uznanie dwóch trenerek – Maryli Rodowicz i Haliny Frąckowiak. Ostatecznie zdecydował się dołączyć do drużyny Maryli Rodowicz.
W kolejnym etapie programu zaprezentował własną interpretację piosenki "Gdy zapłaczesz" Jacka Stachursky’ego. Choć jego występ spotkał się z pozytywnym odbiorem publiczności, decyzją jury nie zakwalifikował się do następnego etapu i zakończył swoją przygodę z programem.
