W okresie świątecznym rodzice często ulegają prośbom dzieci i pod choinką ląduje słodki szczeniaczek. Biznes w pseudohodowlach kwitnie w najlepsze, bo zamiast wydać kilka tysięcy za psa, kupujemy go przez internet za kilkaset złotych. Potem ponosimy tego konsekwencje.
- Oczekujemy na przykład od pieska w typie Shih tzu, czy Maltańczyka za 500 złotych, że nie będzie uczulał dzieci, bo będzie miał włos, a dostajemy mieszańca, który niestety źle wpływa na dziecko z alergią. Piesek ma np parwowirozę, czy wrotno- oboczne sprzężenie wątroby lub inne bardzo śmiertelne i bardzo obciążające finansowo choroby - powiedziała nam Aleksandra Szczęśniak ze Stowarzyszenia Opieki nad Zwierzętami Nadzieja na Dom.
Rozczarowani właściciele psów często próbują szukać dla nich nowego domu. Często zdarza się jednak, że niechciane psiaki lądują na ulicy.
- Zwierzak nie jest w typie rasy, nie przypomina takiego zwierzaka. Potrzebuje więcej aktywności fizycznej. Nagle w kawalerce okazuje się, że z pieska, który miał ważyć 5 kilogramów wyrasta 20-kilogramowa bestia, no i coś trzeba z tym zrobić. Pies często niszczy, nie jest wyspacerowany, nie są zaspokojone jego podstawowe potrzeby - dodaje Aleksandra Szczęśniak.
Statystyki schronisk i fundacji ratujących zwierzęta nie pozostawiają żadnych złudzeń. Co roku w wyniku nieprzemyślanych prezentów mikołajkowych i świątecznych kilka tysięcy psów zostaje porzuconych w lesie, na ulicy, czy pod bramą schroniska.
Nie brakuje także brutalnych przypadków pozbywania się niechcianego i sprawiającego kłopoty psiaka.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]"