– Nasi znajomi pracują jako ratownicy medyczni. Rozmawiamy z nimi i wiemy, przed jakimi wyzwaniami teraz stoją. Codziennie kontaktują się z ludźmi, którzy są potencjalnymi nosicielami koronawirusa, bądź mają objawy choroby Covid-19. Tymczasem szpitale borykają się z problemem zaopatrzenia w podstawowe środki ochrony. My z kolei mamy dostęp do drukarek 3D. Stąd był już tylko krok do utworzenia zespołu i rozpoczęcia procesu drukowania przyłbic ochronnych – mówi dr Grzegorz Machnik z Wydziału Nauk Ścisłych i Technicznych, pomysłodawca akcji.
Zespół przekazał do tej pory łącznie 18 przyłbic do dwóch szpitali – w Sosnowcu i Dąbrowie Górniczej. Produkty zostały przetestowane i sprawdzone przez pracowników służb medycznych, naukowcy otrzymali więc zielone światło dla kontynuowania procesu drukowania. Co więcej, przyłbice można dezynfekować, dzięki czemu stają się produktami wielokrotnego użytku.
- Posłuchaj, co koronawirus robi z płucami człowieka. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami.
- Koronawirus. Posłuchaj o prawach pracownika w obliczu pandemii. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami.
- Koronawirus. Posłuchaj, jakie przedmioty trzeba dezynfekować. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami.
- Koronawirus. Posłuchaj o faktach i mitach. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami.
Druk sześciu elementów na przyłbice w Laboratorium Modelowania, Projektowania i Rekonstrukcji zajmuje około 20 godzin. Następnie zespół ręcznie obrabia te części i składa w całość, co zajmuje kolejne 4 godziny. – Jest to proces długotrwały, ale nasze drukarki pracują nieprzerwanie. Z czasem liczba gotowych przyłbic będzie rosła – wyjaśnia naukowiec.
W zespole łączącym pracowników Instytutu Informatyki i Instytutu Inżynierii Biomedycznej pracuje dwóch projektantów wydruków 3D – dr inż. Piotr Duda oraz dr inż. Szymon Sikorski. Działaniami grupy zarządza dr Grzegorz Machnik, który, wspólnie z dr Iwoną Polak, zajmuje się także obrabianiem i łączeniem poszczególnych elementów. Zespołowi służą pomocą również dr Paweł Janik, dr Małgorzata Janik oraz mgr inż. Michał Pielka.
Pracownicy szpitala wskazali ponadto potrzebę zaadaptowania masek do snorkelingu dla personelu szczególnie narażonego na zakażenie. W tym celu zostały już zaprojektowane dwa warianty adapterów łączących maskę z filtrami DAR. Po akceptacji personelu medycznego przejściówki te będą drukowane przez zespół, a projekty zostaną publicznie udostępnione dla innych wolontariuszy.
Obecnie naukowcy korzystają z prywatnych zasobów filamentu PLA, ABS i PET – materiału, z którego drukowane są poszczególne elementy.
– Jeśli producenci zechcieliby nas wesprzeć, dostarczając bezinteresownie materiał do druku, będziemy mogli wyprodukować jeszcze więcej przyłbic ochronnych – apeluje pomysłodawca akcji.