Nalot policji na pizzerię w Skoczowie. Funkcjonariusze przyszli z własnym sprzętem nagrywającym [WIDEO]

Nalot policji na pizzerię w Skoczowie. Funkcjonariusze sami nagrywali interwencję

Bunt przedsiębiorców przybiera na sile. Coraz częściej słyszymy o kolejnych przedsiębiorcach, którzy postanowili otworzyć swoje lokale mimo obostrzeń sanitarnych wprowadzonych rządowym rozporządzeniem. Właściciele lokali gastronomicznych mają już dość przedłużającego się lockdownu. Ich zdaniem pomoc ze strony polskich władz jest niewystarczająca. Dlatego coraz więcej osób decyduje się otworzyć mimo zakazów, żeby uniknąć bankructwa.

Głośno było ostatnio o restauracji w Cieszynie, do której wkroczyła grupa policjantów. Internauci byli wzburzeni. Pytali, po co zaangażowane zostały tak duże siły policyjne.

CZYTAJ WIĘCEJ: Nalot policji na otwartą restaurację w Cieszynie. Pojawiło się aż 10 radiowozów. Właściciele: Będziemy działać dalej [ZDJĘCIA, WIDEO]

Policjanci odwiedzili też ostatnio jedną z pizzerii na terenie Skoczowa (powiat cieszyński). Lokal pozostaje otwarty mimo obostrzeń. Dlatego właśnie zainteresowali się nim funkcjonariusze, którzy dostali zgłoszenie, że w pizzerii "Greta" dochodzi do nieprawidłowości.

Policjanci przyszli we dwójkę. Towarzyszył im funkcjonariusz w kamizelce, który nagrywał przebieg interwencji.

Nalot policji na pizzerię w Skoczowie. Jak wyglądała interwencja?

Na nagraniu wykonanym przez jednego z lokalnych aktywistów widać jak policjanci wchodzą do lokalu i legitymują osoby siedzące w środku. Funkcjonariusze pytali klientów pizzerii w m.in. o to w jakim charakterze pojawili się w lokalu i czy będą spożywali posiłki na miejscu.

Cała interwencja przebiegała w bardzo niespokojnej atmosferze. Klienci i właściciele lokalu pytali funkcjonariuszy o podstawę prawną podejmowanych działań. W odpowiedzi słyszeli tylko o rządowym rozporządzeniu, co do którego wielu prawników ma wątpliwości.

ZOBACZ TAKŻE: Restauracja w Katowicach będzie otwarta mimo obostrzeń. "Nie można? Można, a nawet trzeba"