Najbardziej zakorkowane miasta w Polsce
Znamy wyniki najnowszych badań firmy TomTom, która sprawdziła natężenie ruchu w największych aglomeracjach świata i stworzyła zestawienie najbardziej zakorkowanych miast. W rankingu znalazły się również polskie aglomeracje. W sumie zbadano natężenie ruchu w 416 miastach na 6 kontynentach. Uwzględniono też 12 polskich aglomeracji. W zestawieniu znalazły się Bielsko-Biała i Katowice.
W globalnym rankingu w czołówce znalazły się: Bengalur w Indiach (zatłoczenie na poziomie 71 proc), Manila na Filipinach (71 proc.) oraz Bogota w Kolumbii (68 proc.). Najwyższą pozycję spośród polskich miast w globalnym rankingu zajęła Łódź. Uplasowała się na 19 miejscu. Średni poziom zakorkowania to tutaj 47 proc.
Oto jak prezentuje się cały ranking najbardziej zakorkowanych polskich miast:
- Łódź - średni poziom zakorkowania: 47 proc. Czas stracony w korkach w dni robocze: 186 h
- Kraków - średni poziom zakorkowania: 45 proc. Czas stracony w korkach w dni robocze: 195 h
- Poznań - średni poziom zakorkowania: 44 proc. Czas stracony w korkach w dni robocze: 174 h
- Warszawa - średni poziom zakorkowania: 40 proc. Czas stracony w korkach w dni robocze: 184 h
- Wrocław - średni poziom zakorkowania: 39 proc. Czas stracony w korkach w dni robocze: 170 h
- Bydgoszcz - średni poziom zakorkowania: 34 proc. Czas stracony w korkach w dni robocze: 140 h
- Trójmiasto - średni poziom zakorkowania: 33 proc. Czas stracony w korkach w dni robocze: 151 h
- Szczecin - średni poziom zakorkowania: 30 proc. Czas stracony w korkach w dni robocze: 124 h
- Lublin - średni poziom zakorkowania: 27 proc. Czas stracony w korkach w dni robocze: 101 h
- Białystok - średni poziom zakorkowania: 26 proc. Czas stracony w korkach w dni robocze: 105 h
- Bielsko-Biała - średni poziom zakorkowania: 21 proc. Czas stracony w korkach w dni robocze: 80 h
- Katowice i aglomeracja - średni poziom zakorkowania: 19 proc. Czas stracony w korkach w dni robocze: 80 h
Jak dokładnie czytać ten raport? Musimy wziąć pod uwagę, że wspomniany wyżej poziom zakorkowania to nic innego jak czas spędzony w podróży. Jeśli poziom zakorkowania w Katowicach wynosi 19 proc. oznacza to, że o tyle wydłuża się nasza podróż samochodem w porównaniu do dnia gdy korków nie ma. Są jeszcze inne ciekawostki, na które warto zwrócić uwagę. Według danych raportu TomTom najbardziej zakorkowanym dniem na drogach Katowic i aglomeracji w zeszłym roku był 15 stycznia (43 proc. zakorkowania). A najluźniejszym dniem była Niedziela Wielkanocna 21 kwietnia (1 proc. zakorkowania). Tajemnicą nie jest też, że największe zakorkowanie mamy w poniedziałki rano i w piątki wieczorem.
Zobacz PEŁNY RAPORT