Inicjatywa budowy sztucznej rzeki i woliery dla ptaków w Parku Kościuszki wyszła z Zakładu Zieleni Miejskiej w Katowicach. We wrześniu 2021 roku podczas sesji rady miasta przegłosowano zmiany w budżecie. Dzięki temu znalazły się środki na realizację dokumentacji projektowej. Wykonawcą została firma AMAYA Architekci z Katowic, która zobowiązała się wykonać zadanie za 147 tys. zł.
Początkowo szacowano, że realizacja inwestycji będzie kosztować ok. 5 mln zł. Właśnie zakończył się etap projektowy i wszystko wskazuje na to, że budowa sztucznej rzeki i woliery dla ptaków będzie kosztować mniej.
- Wartość kosztorysowa budowy (sztucznej rzeki - przyp. red.) to niecałe 2,5 mln zł, natomiast woliery - ok. 400 tys. zł. Przybliżony koszt utrzymania woliery dla ptaków to ok. 1 tys. zł za obsługę weterynaryjną oraz koszt karmy 2 tys. zł - wyjaśnia Malwina Kaczor z Katowickiej Agencji Wydawniczej.
W dalszym ciągu nie wiadomo jednak, ile rocznie będzie kosztować utrzymanie sztucznej rzeki. Już w październiku zeszłego roku Rada Dzielnicy Śródmieście negatywnie zaopiniowała projekt, wskazując m.in. na brak uwzględnionych kosztów ukrytych (takich jak utrzymanie rzeki).
Urząd miasta tłumaczy, że trwa analiza kosztów, ponieważ projektanci muszą wziąć pod uwagę wiele czynników.
Wycinka drzew będzie, a w zamian - nasadzenia zastępcze
W związku z inwestycją przewidziano również wycinkę. Na ten moment przewidziane jest usunięcie około 10 drzew.
Jeżeli zapadnie decyzja o wycince, zostaną także wyznaczone nasadzenia zastępcze – jak zazwyczaj przy wycinkach drzew - uspokaja Kaczor z KAW.
Ale kiedy do tego dojdzie - tego nie wiadomo. Termin rozpoczęcia budowy nie został jeszcze wyznaczony. Jak tłumaczył nam ostatnio Urząd Miasta Katowice, etap projektowy rozpoczął się w "zupełnie innej rzeczywistości gospodarczej". W związku z tym początek realizacji inwestycji jest uzależniony od sytuacji gospodarczej oraz możliwości pozyskania dodatkowych środków finansowych.
Mieszkańcy nie chcą sztucznej rzeki. Chcą więcej drzew
Przeciwko budowie sztucznej rzeki protestują mieszkańcy Katowic. Chcą, by miasto przeznaczyło pieniądze na renowację zniszczonych alejek parkowych i dodrzewienie Parku Kościuszki.
Skala ubytków drzewostanu w Parku Kościuszki widoczna jest gołym okiem. Dla przykładu, od strony północnej, która kiedyś doskonale była osłonięta przed autostradą A4 przez rosnące tam drzewa i krzewy, można aktualnie bez trudu oglądać nie tylko przejeżdżające samochody, ale i budynki przy Mikołowskiej i Barbary - piszą autorzy petycji skierowanej do prezydenta miasta Katowice.
Tymczasem miasto argumentuje, że inwestycja uatrakcyjni ofertę Parku Kościuszki. Ponadto woda zasilająca rzekę ma przyczynić się do obniżenia temperatury, szczególnie latem.